Mamy złą wiadomość dla leniuchów. Gdy wylegujesz się przed telewizorem wzrasta ryzyko zapadnięcia na chorobę Alzheimera.

Naukowcy wzięli pod lupę 9 tysięcy dzieci w wieku 11 lat, które obserwowali przez następne 40 lat. Sprawdzali ich styl życia, aktywność fizyczną, interesowali się tym, czy w wolnych chwilach uprawiają sport, czy raczej objadają się słodyczami. Jednocześnie rejestrowali ich stan zdrowia. Ostatecznie badacze poddali uczestników eksperymentu ostatecznemu egzaminowi. Kazali im rozwiązać szereg testów oceniających zdolność zapamiętywania, samą pamięć, koncentrację i umiejętność rozumienia oraz wyciągania wniosków. Po czterech dekadach zebrali wyniki wszystkich badań i odkryli ciekawą zależność.

Spośród obserwowanych osób, te które uprawiają regularny wysiłek fizyczny raz w tygodniu mają sprawniejsze mózgi oraz niższe ryzyko zapadnięcia na chorobę Alzheimera. Według lekarzy, mózg osób aktywnych starzeje się wolniej o około 10 proc. od mózgu tych, które zamiast się ruszać wolą wylegiwać się na kanapie. Z pewnością najlepszym rozwiązaniem byłoby trenowanie niemal każdego dnia, przez pięć dni, jednak w wielu wypadkach wysiłek podjęty nawet raz w tygodniu przynosi pożądany efekt.

Jak komentuje współautor badań, dr Alex Dregan z King's College w Londynie: „To badanie pokazało, że każda aktywność fizyczna dobroczynnie wpływa na funkcje poznawcze”.