Tak dla Zdrowia logo

Aktualności

Fakty i mity o boreliozie

Borelioza od kilku miesięcy pozostaje tematem nr 1. Wiele się na jej temat mówi. Co z docierających do nas informacji jest prawdą, a co tylko mitem?

Borelioza jest chorobą nieuleczalną

MIT!

Borelioza jest chorobą jak najbardziej wyleczalną. Kluczowe jest szybkie postawienie diagnozy oraz dobór odpowiedniego leczenia zgodnie z obowiązującymi standardami. Podstawą rozpoznania jest obraz kliniczny pacjenta. Stwierdzenie tzw. rumienia wędrującego jest jednoznaczne z zakażeniem i upoważnia do leczenia. U osób, u których rumień się nie pojawi, zalecana jest diagnostyka serologiczna oparta na dwuetapowej strategii (ELISA + Blot). Wyniki dodatnie mogą być podstawą do rozpoznania boreliozy tylko w obecności objawów. Wówczas zalecana jest antybiotykoterapia.

Szybkie i prawidłowe usunięcie kleszcza zmniejsza ryzyko zachorowania na boreliozę

FAKT!

Ukłucie przez kleszcza nie zawsze musi skutkować rozwinięciem boreliozy u człowieka. Wynika to, po pierwsze, z faktu, że nie każdy kleszcz jest nosicielem krętków Borrelia, a po drugie – ryzyko zakażenia rośnie wraz z czasem żerowania kleszcza w ludzkiej skórze. Udowodniono, że przez pierwsze 24 godziny bytowania w ludzkiej skórze kleszcz praktycznie nie przenosi krętków Borrelia do ludzkiego organizmu.

Kleszcze kłują tylko latem

MIT

Kleszcze nie rozpoznają pór roku. Ich aktywność zależy od temperatury. Z powodu ocieplenia klimatu i coraz cieplejszych zim ciężko jednoznacznie wskazać sezon aktywności kleszczy. Oczywiście najaktywniejsze są w miesiącach ciepłych: od maja do października. Znane są jednak przypadki ukłucia człowieka przez kleszcza w grudniu. Gdy temperatura spada poniżej 4°C, kleszcze zapadają w letarg: chowają się w ściółce i przesypiają niekorzystne warunki.

Borelioza jest przenoszona drogą płciową

MIT

Nie ma dowodów na to, aby borelioza była chorobą przenoszoną drogą płciową. Do zakażenia konieczny jest wektor, którym jest kleszcz.

Żeby wyciągnąć kleszcza, najlepiej jest posmarować go tłuszczem

MIT

Smarowanie kleszcza olejem czy masłem jest karygodnym błędem. Tłuszcz powoduje, że kleszcz zaczyna „dusić się i wymiotować”, szybciej przenosząc do naszej krwi krętki Borrelia, które naturalnie znajdują się w treści jelitowej pajęczaka.

Borelioza to „malaria północy”

MIT

Malaria wywoływana jest przez pierwotniaka z rodzaju Plasmodium, najczęściej przez zarodźca sierpowatego (Plasmodium falciparum), a wektorem zarodźca jest samica komara z rodzaju Anopheles. Borelioza jest z kolei chorobą bakteryjną wywoływaną przez bakterie z rodzaju Borrelia, przenoszoną przez kleszcze.

W Stanach Zjednoczonych odnotowano, jak dotąd, 3 zgony spowodowane zapaleniem serca wywołanym przez krętki Borrelia, natomiast tylko w roku 2015 z powodu malarii zmarło 480 tysięcy osób.

Jedyne, co łączy boreliozę i malarię, to to, że obie są chorobami zakaźnymi.

Z cyklu: „Odchudzanie? - co nie pyka - zdaniem psychodietetyka

Psychodietyk - osoba , która pracuje z klientem nad psychologicznymi barierami na drodze do osiągnięcia satysfakcjonującej wagi ciała i zdrowego stylu życia poprzez:

wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych

wzmocnienie motywacji

zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań

wzmacnianie poczucia własnej wartości

regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia



Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?

Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.

Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”

Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.

Co zatem zamiast diety odchudzającej?

Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.

Anna Proch psycholog, psychodietetyk


 
Podziel się na Facebooku

Reklama
Partnerzy
optyk21_240_160.jpg
Wyszukaj artykuł