Słońce kusi, czerniak czyha – bez względu na izolację, pamiętaj o profilaktyce
Maj to Światowy Miesiąc Świadomości Czerniaka. Od wielu lat maj jest miesiącem, w którym mówimy więcej o konieczności profilaktyki tego nowotworu. Po zimie, niespodziewanie zaskoczył nas okres izolacji, w którym spędzamy mniej czasu na świeżym powietrzu. Mimo tego nie powinniśmy zapominać, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie skóry do ekspozycji na słońce. Nieprzygotowana skóra narażona jest na szybsze poparzenia słoneczne, które zwiększają ryzyko czerniaka. W Polsce co roku diagnozowanych jest blisko 4000 zachorowań na tę chorobę, a ponad 22 000 europejskich obywateli traci życie z powodu czerniaka.
Wiosna w pełni. Słońce świeci coraz dłużej i pogoda na zewnątrz zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Po zimie, spragnieni naturalnej witaminy D, mimo izolacji ogólnokrajowej z powodu koronawirusa, mamy coraz większą ochotę wyjść na zewnątrz, choćby na balkon czy na spacer. Jednak w tej słonecznej mieszance euforii i endorfin nie możemy zapominać o profilaktyce. O pojawienie się piekących zaczerwień najłatwiej, gdy nasza skóra jest nieprzygotowana na promienie UV po zimie, a to właśnie poparzenia słoneczne mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia czerniaka aż dwukrotnie. Warto zachować zdrowy rozsądek i chronić skórę przed promieniowaniem UV. Maj to Światowy Miesiąc Świadomości Czerniaka, tym bardziej pamiętajmy, aby regularnie obserwować znamiona i badać je.
Jak bezpiecznie korzystać z wiosennego słońca?
Informacje o zmniejszaniu obostrzeń związanych z izolacją społeczną powodują, że coraz częściej myślimy o wycieczkach na łono natury, do parku, na łąkę czy do lasu. Coraz częściej też korzystamy z możliwości wyjścia z domu. Pamiętajmy jednak, że w tym roku wielu z nas miało dużo mniej możliwości kontaktu ze słońcem ze względu na ograniczenia związane z koronawirusem, a przez to jesteśmy mniej przygotowani na dłuższe kąpiele słoneczne. Nasza skóra wystawiona na silne promienie słoneczne, z powodu szoku, może w szybszym tempie doznać poparzeń, które są jednym z ważniejszych czynników ryzyka rozwoju czerniaka.
Chcąc chronić skórę przed promieniami UV przede wszystkim dłuższy pobyt na słońcu zaplanujmy. Dobrze skórę przyzwyczaić do ostrego słońca stopniowo wychodzą na jego bezpośrednie działanie najpierw na kwadrans, potem sukcesywnie ten czas przedłużając. Mimo, że to dopiero wiosna, zaopatrzmy się w kremy do opalania chroniące przed UVA i UVB o minimum 30 SPF, ponieważ promieniowanie UV jest najsilniejsze właśnie wiosną i latem. Im wyższa liczba na kremach z filtrem UV, tym skuteczniej chronią one przed oparzeniem. Stosując je miejmy świadomość, że działają jedynie przez określony czas, dlatego zaleca się powtarzać ich aplikację na skórę co 2 godziny oraz każdorazowo po kąpieli lub spoceniu się. Stosowanie kremów z filtrem UV nie chroni całkowicie skóry przed działaniem jego promieni. W czasie, gdy natężenie promieni słonecznych jest największe, czyli między 11 a 16, powinniśmy ograniczyć naszą ekspozycję, wybierając zacienione miejsca. Jeśli już zdecydujemy się na opalanie, nie pozwalajmy sobie na drzemkę, zwiększa to ryzyko poparzenia słonecznego. Zamiast leżenia w jedne pozycji, wybierajmy różne aktywności na świeżym powietrzu. Przed promieniami słonecznymi powinniśmy również chronić twarz, kark oraz oczy, dlatego należy pamiętać o nakryciu głowy i okularach przeciwsłonecznych z filtrem UV.
Promienie UV docierają do nas również przez szyby, dlatego o odpowiednim dawkowaniu słońca oraz stosowaniu ochrony powinniśmy też pamiętać, gdy dużo czasu spędzamy przy oknie na przykład pracując lub podczas podróży samochodem.
Dlaczego profilaktyka czerniaka jest taka ważna?
Czerniak to najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Jeśli zostanie wcześnie wykryty i poddany leczeniu, prawie zawsze można go wyleczyć. Jednakże, jeśli nie zostanie on odpowiednio wcześnie zdiagnozowany i rozprzestrzeni się na inne części ciała, może być chorobą śmiertelną. Czerniak stanowi tylko 4% wszystkich zachorowań na nowotwory skóry w Europie, jednak odpowiada on za 80% zgonów w wyniku nowotworów tego narządu. Mimo tego, że w Polsce czerniaki występują względnie rzadko – blisko 4000 zachorowań rocznie – są nowotworami o największej dynamice wzrostu liczby zachorowań. Zdolność czerniaka do szybkich przerzutów oraz atakowania młodszych pacjentów sprawia, że stanowi on istotne wyzwanie zdrowotne społeczeństwa. Dlatego tak istotne jest regularne sprawdzanie skóry, czy nie pojawiły się nowe znamiona lub te istniejące nie zmieniły kształtu.
Za najistotniejsze czynniki zwiększonego ryzyka zachorowania uznaje się: intensywne działanie promieniowania UV naturalnego, czyli promieni słonecznych, oraz sztucznego (np. w solariach), stałe drażnienie mechaniczne lub chemiczne, niską zawartość barwnika w skórze oraz predyspozycje genetyczne. Sygnałem wskazującym na pojawianie się czerniaka mogą być zmiany skórne, zarówno te, które pojawiły się jako nowe, jak i rozwój lub przekształcenie już istniejących.
Jak rozpoznać czerniaka?
Jakie znamiona powinny wzbudzić nasz niepokój? Wstępnym narzędziem diagnostycznym jest system kliniczny ABCDE, który pozwala na identyfikację części czerniaków i prowadzenie samokontroli skóry. Wyróżnia się w nim 5 cech charakterystycznych dla zmian mogących być czerniakiem, takich jak:
- Asymetryczny, nieregularny kształt (od ang. Asimetrical shape)
- Brzegi niereguralne (od ang. Border)
- Czerwony, czarny kolor lub inne przebrawienia zmiany (od ang. Color)
- Duża średnica zmiany (od ang. Diameter)
- Ewolucja rozmiaru, kształtu, faktury lub koloru zmiany (od ang. Evolution).,
Bardzo ważna jest czujność pacjenta i prowadzenie samodzielnej obserwacji znamion, również pieprzyków i piegów. Przydatną praktyką może być robienie zdjęć wybranych zmian lub całej powierzchni skóry i porównywanie ich w odstępnie czasowym. W przypadku pojawienia się wątpliwości należy szybko umówić się na wizytę u dermatologa lub chirurga onkologa, który za pomocą dostępnych metod (m.in. dermoskopu) potwierdzi lub obali nasze podejrzenia. Taka wizyta zalecana jest przynajmniej raz do roku. Ten sam specjalista może wykonać zabieg usunięcia podejrzanego znamiona, tzw. biopsję wycinającą. Jest to prosty zabieg chirurgiczny, często możliwy do wykonania w warunkach ambulatoryjnych. Wycięciu poddawany jest chory fragment skóry wraz z marginesem ok. 1-2 mm. Następnie wycinek poddawany jest ocenie histopatologicznej. Pozwala ona na potwierdzenie rozpoznania czerniaka oraz uzyskanie informacji o stopniu jego zaawansowania, które służą planowaniu dalszego leczenia. Wcześniejsze rozpoznanie i usunięcie czerniaka nie tylko poprawia rokowanie, ale daje szansę wyleczenia u blisko 90% chorych. Z kolei w leczeniu uogólnionego czerniaka obserwujemy znaczącą poprawę rokowań, którą zawdzięczamy nauce. Aktualne, światowe standardy leczenia pozwalają na zastosowanie rozmaitych rozwiązań, w tym leków innowacyjnych w ramach terapii celowanych lub immunoterapii.