Twoja aktywnośc konieczna dla zdrowia
Myśl o nartach i rodzinnym wypadzie w góry pojawia się regularnie w każdy czwartek – tuż przed weekendem. Wielu z nas ma swoje ulubione miejsca, do które od lat odwiedza, aby na kilka dni oddać się białemu szaleństwu. Nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak bardzo taki wypad poprawia nasze samopoczucie i relacje z bliskimi. Podpowiadamy w jaki sposób się do takiego wyjazdu należycie przygotować.
Tekst: Ewa Adamczyk
Do dzieła!
Narciarstwo to wyjątkowy sport - połączenie wysiłku i uczucia lekkości, gorących emocji i chłodnego piękna zimowych krajobrazów. Jazda na nartach dodaje energii i chęci do życia. Osobom, które próbują jej po raz pierwszy, dostarcza zupełnie świeżych, nieznanych dotąd wrażeń. Bardziej doświadczonym - uczucie wolności i możliwość sprawdzenia się w coraz bardziej ekstremalnych warunkach.
Przygodę z narciarstwem można rozpocząć już w wieku 3-4 lat, a nawet, w zależności od stopnia rozwoju psychofizycznego dziecka, w wieku lat dwóch. Najlepiej jest oddać malucha pod opiekę wykwalifikowanego instruktora, którego zadaniem będzie oswojenie go ze sprzętem i zimowymi warunkami poprzez zabawę z nartami. Całkowicie niezbędne jest zaopatrzenie dziecka w specjalny kask! Na nartach jeżdżą również seniorzy i na pewno nie ma tu żadnej sztywnej granicy wieku. Być może od dziecka marzysz o spróbowaniu jazdy na nartach i właśnie nadszedł czas, aby to marzenie zrealizować?
Przygotowania do wyjazdu rozpocznij już dziś.
Szus 1: Przygotuj swój organizm.
Trening „na sucho” jest w przypadku narciarstwa niezmiernie ważny – pozwala uniknąć kontuzji i w pełni wykorzystać czas pobytu w górach. Nie martw się, jeśli nie byłeś fanem zajęć w-fu. Przygotowania do sezonu wcale nie muszą przypominać zwykłej rozgrzewki. W grupie dużo łatwiej jest o motywację. Zbierz rodzinę albo grupę znajomych, z którymi chcesz wyjechać i wypróbujcie metody alternatywne! Zanim zaczniecie pracować nad kondycją, zadbajcie najpierw o nastawienie psychiczne. Rozpocznijcie spotkanie od snucia planów i roztoczenia przed sobą wizji wyjazdu – wielka przygoda, mnóstwo zabawy i piękne widoki. Zastanówcie się dokąd chcecie jechać? Brak pomysłów albo doświadczenia w tym względzie? Zróbcie losowanie – jak przygoda, to przygoda! Poszukajcie zdjęć w Internecie i wyobraźcie sobie, że to właśnie WY już niedługo znajdziecie się wśród jednego z tych krajobrazów. Nie musicie podejmować decyzji od razu – spotkajcie się kilka razy, poszukajcie opinii o ośrodkach narciarskich na forach internetowych, rozpocznijcie dyskusję.
Do przygotowań fizycznych potrzebne będą ulubione gry: karciane, planszowe, słowne, a nawet komputerowe – rodzaj gier nie ma tutaj znaczenia. Wystarczy, że urozmaicicie trochę ich reguły i połączycie przyjemne z pożytecznym. Przegrałeś rozdanie? W następnym robisz tzw. „krzesełko”, czyli plecy opierasz o ścianę, a nogi zginasz w kolanach po kątem 90 stopni. I próbujesz tak wytrzymać kolejną partię. Twój pionek wylądował na wyznaczonym polu na planszy? Robisz 10 przysiadów. Pomysły na urozmaicenie gier można mnożyć w nieskończoność. Jeśli chodzi o rodzaj ćwiczeń, warto nasze rozgrywki wzbogacić szczególnie o podskoki (na boki, w miejscu, do przodu i do tyłu – wszystkie w dwóch wariantach: przy złączonych oraz rozłączonych nogach).
Szus 2: Przygotuj sprzęt.
Osoby dopiero zaczynające swoją przygodę z narciarstwem nie muszą się martwić o elementy wyposażenia. Dla potrzeb pierwszego w życiu wyjazdu nie ma potrzeby inwestowania w sprzęt. Narty z wiązaniami, buty oraz kijki można wypożyczyć na miejscu, bezpośrednio w szkółce narciarskiej albo w wypożyczalni. Jeśli bardzo zależy nam na nowym sprzęcie, warto poprosić o pomoc doświadczonego narciarza, bo niestety porady udzielane w sklepach nie zawsze są fachowe. Kupując pierwsze „deski” trzeba pamiętać o tym, że do nauki jazdy używa się nart krótszych od zalecanych dla danego wzrostu. Po pierwszym lub drugim wyjeździe zaistnieje potrzeba kupna dłuższych nart.
Podczas gdy przyszli narciarze nie muszą przejmować się kompletowaniem sprzętu, jednak staje przed nimi inne ważne zadanie – wybór instruktora. Jeśli wśród naszych znajomych nie ma osoby, która mogłaby nam doradzić wybór szkółki, można skorzystać z któregoś z forów narciarskich.
A jakie zadania stoją przed narciarzami posiadającymi własne narty?
Zlokalizowanie sprzętu. Czasami nie jest to wcale takie proste, szczególnie, jeśli miało się długą przerwę w jeżdżeniu. Warto więc nie zostawiać poszukiwań na ostatnią chwilę, tym bardziej, że sprzęt trzeba przygotować do sezonu.
Konserwacja. Przede wszystkim należy sprawdzić czy narty są naostrzone. Warto pamiętać, że serwisy narciarskie funkcjonują w całej Polsce. W celu profesjonalnego naostrzenia i nasmarowania nart nie trzeba jechać zatem specjalnie w góry. Bardzo ważne jest odpowiednie dopasowanie wiązań. Czasami zapominamy, że przybraliśmy/zgubiliśmy kilka kilogramów i nasze wiązania mogą nie działać należycie – przy ustawionej zbyt niskiej wadze narty będą się wypinać bez wyraźnej przyczyny, natomiast przy zbyt wysokiej nie będą chciały się wypiąć podczas upadku, co grozi poważną kontuzją.
Pora na ostatni krok, czyli „symulację”. Ubierz buty i narty na dywanie, zamknij oczy. Przypomnij sobie to uczucie – szusowanie po stoku… Od razu poczujesz przypływ chęci do dalszych przygotowań! Prosto do upatrzonego celu!
Szus 3: Wzmocnij organizm.
Nie zapominaj także o wzmacnianiu odporności – chyba nie chcesz zawieść bliskich ci ludzi i rozchorować się w trakcie wymarzonego wyjazdu w góry? Pamiętaj też, żeby nie zaniedbywać członków rodziny i znajomych – to przecież z nimi będziesz dzielił te wspaniałe chwile! Spędzaj z nimi tak dużo czasu jak, jak tylko jest to możliwe, a zobaczysz jak szare dni nabierają kolorów. Gdy nadejdzie upragniony czas wyjazdu, wykorzystaj go jak najlepiej, a dostaniesz zastrzyk energii, dzięki któremu będziesz cieszył się pełnią życia!
Miłego szusowania!