Nie chcesz zachorować? – nie dotykaj twarzy
Często lekarze pouczają nas, że najlepiej przeciwko grypie chronią nas szczepienia i częste mycie rąk. Naukowcy z amerykańskiego National Institutes of Health wykazali, że to za mało, ponieważ wirusy nieświadomie sami dostarczamy do własnych ust. W ciągu dnia ciągle mamy styczność z różnymi przedmiotami użyteczności publicznej, na których bytuje miliony bakterii. Następnie bardzo często i zupełnie nieświadomie dotykamy twarzy, szczególnie okolicy ust, przenosząc groźne drobnoustroje z rąk do wnętrza organizmu. Jak oszacowali badacze, w ciągu godziny dotykamy „powierzchni publicznych” ok. trzech razy, a do twarzy sięgamy prawie cztery razy. Jest to więc najprostsza droga do zafundowania sobie grypy lub przeziębienia, a także szczepów E. coli, gronkowca czy salmonelli. Nie zawsze mamy możliwość mycia rąk, dlatego pamiętajmy aby po wyjściu z autobusu czy supermarketu ograniczyć dotykanie twarzy.