Proste badanie, a tak wiele znaczy
Każdego dnia w Polsce z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego umiera w Polsce prawie 500 osób. Zapobiec temu można regularnie sprawdzając ciśnienie krwi. Do nie wykonywania regularnych pomiarów ciśnienia tętniczego krwi przyznaje się ponad 65 proc. kobiet i 76 proc. mężczyzn.
Natomiast jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Grupy Polpharma w ramach kampanii społecznej „Ciśnienie na życie”, niecałe 10 proc. badanych zdecydowało się regularnie mierzyć cieśnienie ze względów profilaktycznych. „Ciśnienie na życie” to projekt, który ma uświadomić Polakom jakie ryzyko brak profilaktyki schorzeń układu krążenia. Raport Grupy Polpharma donosi również, że wiele osób po 50 roku życia nie ma zamiaru diagnozować stanu swojego Zdrowia. Co więcej, wśród tych osób dominują złe nawyki żywnościowe, brak ruchu, a także używki sprzyjające zachorowaniom. Ponadto, jak donosi Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, choroby układu sercowo-naczyniowego odpowiadają za 48 proc. zgonów w Polsce. Jak komentuje prof. Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, przekonanie osób z grupy ryzyka do działań profilaktycznych to wielka szansa zmniejszenia wskaźnika przedwczesnej umieralności wciąż aktywnych osób poniżej 65 roku życia. Oprócz tych osób regularnie kontrolować ciśnienie powinni także wszyscy pacjenci po przebytym zawale serca lub udarze. Niestety w Polsce złe samopoczucie i możliwe powikłania kardiologiczne stanowią motywację do badania jedynie dla kilku procent pacjentów – 7 proc. mężczyzn i 1 proc. kobiet. Pacjenci po zawałach i udarach powinni także stosować zdrową dietę, kontrolować poziom cholesterolu i mieć dużo ruchu na świeżym powietrzu.