Szklanka wody - na zdrowie!
Wielkimi krokami zbliża się ósma edycja Światowego Dnia Nerki. W tym roku organizatorzy zachęcają wszystkich do rozpoczęcia tego dnia od wzniesienia symbolicznego toastu... szklanką wody. Ten gest ma uświadomić nam, jak ważne dla zdrowia jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Nasze nerki filtrują codziennie nawet 1500 l krwi, a picie wody ma ogromny wpływ na pracę tego narządu.
Pić, ale ile?
Woda jest dla nerek jak paliwo, które dodaje im energii i siły do działania. Według zaleceń powinniśmy wypijać około 2-3 litrów dziennie, co w przeliczeniu daje nam 8-12 szklanek. Pamiętajmy, że w zalecanej dawce, poza czystą wodą, powinniśmy ująć wszystkie inne napoje i pokarmy, które ją zawierają. Szacuje się, że około 20-30% zapotrzebowania na wodę znajduje się w spożywanych przez nas posiłkach, resztę musimy dostarczyć w napojach.
Jak pracują zdrowe nerki?
Nerki pracują 24 godziny na dobę i to właśnie one:
- Usuwają z naszego organizmu toksyczne substancje przemiany materii,
- Utrzymują równowagę substancji mineralnych (sodu, wapnia, potasu i fosforanów) oraz bilans płynów,
- Utrzymują prawidłowe ciśnienie krwi,
- Pomagają w tworzeniu czerwonych ciałek krwi,
- Biorą udział w wytwarzaniu tzw. „aktywnej” witaminy D, pozwalającej zachować zdrowe kości.
Więcej informacji o nerkach znajdziesz na stronie www.dializadomowa.pl
Nerki starzeją się tak jak Ty!
„Nerki starzeją się tak jak Ty” – tak brzmi hasło tegorocznego Światowego Dnia Nerki i nie jest to tylko slogan, ponieważ badania pokazują, że po 40. roku życia efektywność pracy nerek zmniejsza się o około 10% z każdą kolejną dekadą, tym samym rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia przewlekłej choroby nerek (PChN).
Przyjmuje się, że każdego roku 130 osób na milion całkowicie traci czynność nerek i wymaga leczenia nerkozastępczego, a około 3000 osób na milion co roku zapada na postępującą postać PChN. Ryzyko zachorowania rośnie wraz z wiekiem, a choroba ta dotyka nawet 30% osób powyżej 65. roku życia. Szacuje się, że w nadchodzących latach liczba leczonych nerkozastępczo zwiększy się nawet dwukrotnie. Już dziś w naszym kraju na PChN cierpi co 10. dorosła osoba (a zdecydowana większość z nich nawet o tym nie wie) i jest ich więcej niż pacjentów z cukrzycą – mówi prof. dr hab. n. med. Ryszard Gellert, Kierownik Kliniki Nefrologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.
Z upływem czasu nie jesteśmy w stanie walczyć, ale istnieje kilka prostych zasad, których przestrzeganie przyczynia się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób nerek.
„Cichy zabójca”
Chorobę nerek nazywa się również „cichym zabójcą”, ponieważ u większości pacjentów przebiega bezobjawowo przez kilka, nawet kilkadziesiąt lat, a informacja o chorobie pojawia się nagle po wykonaniu rutynowych badań. Dlatego tak istotne jest poznanie czynników ryzyka. Wiedza ta pozwala na odpowiednio wczesną wizytę u lekarza, wykonywanie badań kontrolnych – moczu z oznaczeniem stężenia kreatyniny we krwi i, jeśli wystąpi już choroba, na podjęcie odpowiedniego leczenia.
Kiedy nerki źle pracują…
Kiedy nerki stają się mniej sprawne w wypełnianiu swoich czynności mówimy o ich niewydolności. Wyróżniamy jej dwie postacie: ostrą i przewlekłą.
Ostra niewydolność nerek oznacza nagłe upośledzenie ich czynności, a do jej przyczyn należą: zmniejszenie przepływu krwi przez nerki, uszkodzenie ich miąższu bądź utrudnienie wydalania moczu. Najczęściej do ich powstania przyczynia się nagła utrata krwi (krwotok) lub odwodnienie spowodowane np. biegunką czy wymiotami.
O przewlekłej chorobie nerek mówimy wtedy, gdy uszkodzenie nerek utrzymuje się dłużej niż 3 miesiące. Przyczyną takiego stanu mogą być choroby, takie jak cukrzyca, miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, kłębuszkowe zapalenie nerek, ich torbielowatość czy wady wrodzone.
Kiedy nerki przestają działać lub wykazują jedynie śladowe funkcje mówimy o ich schyłkowej niewydolności, która wymaga podjęcia leczenia nerkozastępczego: dializoterapii (dializa otrzewnowa i hemodializa) lub przeszczepienia nerki.
Prof. Gellert wyjaśnia - W zastępstwie pracy nerek wykorzystuje się dwa, komplementarne rodzaje dializy: otrzewnową, która nazywana jest również domową, ponieważ zabieg wykonywany jest w domu chorego lub hemodializę, która odbywa się 2-3 razy w tygodniu przez 4-5 godzin w szpitalu. Obie mogą być wykonywane w domu, z tym że hemodializa domowa jest jeszcze w Polsce niedostępna. Wybór metody powinien być zindywidualizowany i dopasowany nie tylko do czynników medycznych, takich jak wiek i choroby współistniejące, ale również do stylu życia pacjenta i jego aktualnej sytuacji mieszkaniowej czy rodzinnej.