Dlaczego kobiety częściej cierpią na problemy stóp?
Cztery razy więcej kobiet niż mężczyzn doświadcza problemów związanych ze stopami. Czy wszystkiemu winne są tylko wysokie obcasy? Sprawdza dr n. med. Joanna Stodolna – Tukendorf, fizjoterapeutka, kosmetolog z Kliniki Zdrowej Stopy FootMedica.
Nie od dziś wiadomo, że szpilki są powodem cierpienia kobiecych stóp. Chociaż są jedną z głównych przyczyn zaburzeń w obrębie stóp, to nie tylko one niekorzystanie wpływają na ich kondycję. Równie częstym problemem są źle dopasowane buty, nawet te na płaskiej podeszwie, nieodpowiednia pielęgnacja stóp oraz ignorowanie dziedziczonych predyspozycji, które mogą, ale nie muszą prowadzić do deformacji.
Co dziedziczą nasze stopy?
Na przykład paluch koślawy, potocznie zwany haluksem wbrew potocznej opinii nie jest wadą genetyczną. Dziedziczona jest „architektura” stopy i pewne predyspozycje do wystąpienia deformacji. Do przyczyn powstawania haluksów zaliczają się wady wrodzone np. stopa Mortona, stopa pronacyjna (stopa w stawie skokowym ucieka nadmiernie do środka podczas ruchu w pełnym obciążeniu) oraz nadmierna ruchomość stawów (hipermobilność konstytucjonalna), które powodują zmianę biomechaniki stopy, odchylenia kątowe i rotacyjne w trakcie fazy przetaczania i odepchnięcia. Czynniki zewnętrzne potęgują wrodzone predyspozycje. Jedną z przyczyn jest nieprawidłowo dopasowane obuwie.
Rozwojowi palucha koślawego może zapobiegać odpowiednia pielęgnacja stóp.
Wbijamy szpilę w szpilki
Noszenie wysokich obcasów powoduje poszerzenie się i nadmierne obciążenie przedniej część stopy, co bywa przyczyną obniżenia się łuk poprzecznego stopy. To nie koniec zagrożeń. Dzięki ciągle podniesionej pięcie kurczy się ścięgno Achillesa, aż w końcu skraca się ono na stałe. Na szczęście przy odpowiednich technikach rozciągania odwracalnie. Szpilki mają też tę wadę, że całkowicie unieruchamiają stopy i mięśnie łydki. Mięśnie w ogóle nie pracują, są tylko nadmiernie napięte. To z kolei oznacza, że ograniczony jest przepływ krwi. W efekcie noszenia szpilek można nabawić się nie tylko schorzeń stóp, ale również żylaków lub innych chorób układu krwionośnego.
Dobieraj ładne i… wygodne buty
Podstawowym błędem kobiet jest kupowanie butów niedopasowanych do swoich stóp, najczęściej za małych i zbyt wąskich.
Bardzo często są za ciasne, stopy nie mają możliwości ruchu, a palce są wręcz przykurczone i ściśnięte. Podążając za modowymi trendami kobiety chętnie wybierają buty z wąskim czubkiem, które dla osób z predyspozycjami np. do haluksów, mogą stać się przyczyną postępowania zwyrodnienia.
Aby temu zapobiegać przede wszystkim należy kupować buty popołudniu, pod koniec dnia, gdy stopa nieznacznie się poszerza. Wtedy mamy gwarancję, że następnego dnia nie okażą się za ciasne. Warto również zwrócić uwagę, aby podeszwa nie była sztywna i twarda tak jak np. w drewniakach.
Noś szpilki tak często, jak to konieczne,
wygodne buty – tak często, jak to możliwe.
Czego jeszcze nie lubią Twoje stopy? Nieprawidłowej pielęgnacji.
Chcemy dla stóp dobrze, a niejednokrotnie złą pielęgnacją dodatkowo szkodzimy. Wbrew powszechnym opiniom nie powinniśmy stosować pumeksów czy metalowych tarek do stóp, zwłaszcza po uprzednim długim moczeniu stóp w solach. Zapomnijmy o nakładaniu złuszczających skarpet, które niszczą delikatną skórę wysklepienia stopy i przestrzeni między palcami, przez co mogą doprowadzić do powstawania ran, a nawet poparzenia chemicznego! Często po nieprawidłowej pielęgnacji domowej pojawiają się problemy z paznokciami, np. zaczynają wrastać, pojawiają się infekcje. Samodzielnie walczymy z modzelami i odciskami, tak naprawdę pogarszając sprawę.
Domową pielęgnację warto oprzeć o ścieranie stwardniałego naskórka odpowiednią tarką na sucho, przed kąpielą oraz odpowiednie nawilżenie kosmetykami do stóp z wysoką zawartością nawilżających i natłuszczających składników aktywnych takich jak: mocznik, alantoina, aloes, masło Shea, Dpanthenol, lanolina. Składniki w preparatach przeznaczonych do stóp powinny również mieć właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Są to najczęściej składniki naturalne i wyciągi roślinne: propolis, olejek z drzewa herbacianego, rozmaryn, lawenda.