Holandia chętnie dzieli się receptą na zdrowotny sukces
Wiele z planowanych reform m.in. dotyczących roli podstawowej opieki zdrowotnej czy skracania kolejek do świadczeń od lat wdraża już Holandia. Dlatego - jak podkreślają eksperci – warto wzajemnie wymieniać doświadczenia w tym zakresie. - Holandia jest tu doskonałym przykładem kierunku zmian w ochronie zdrowia – mówiła Anca-Andreea Calugaru z firmy doradczej Schuman Associates, podczas konferencji „Transformacja opieki zdrowotnej. Fundusze Unijne na projekty wspierające innowacyjność i rozwój. Doświadczenia Polski i Holandii”.
Holandia w rankingu Euro Health Consumer Index od lat zajmuje pierwsze miejsce. Jak podkreślał Adriaan Palm, ambasador Królestwa Niderlandów, wynika to z postawienia na jakość usług zdrowotnych. Wśród innych ważnych źródeł sukcesu ambasador wymienił m.in. dostęp do informacji w ochronie zdrowia, wykorzystanie rozwiązań IT oraz partnerstwa publiczno-prywatnego. Polska w tym samym rankingu, w którym Holandia jest liderem, uplasowała się w 2015 r. na przedostatnim miejscu. Dlatego eksperci m.in. przedstawiciele ministerstw, samorządów lokalnych i pacjentów dyskutowali, czy ze źródeł sukcesu Holandii Polska może wyciągnąć wnioski i rekomendacje dla siebie.
- Każdy kraj jest inny i nie da się wprost skopiować wszystkich rozwiązań, ale doświadczenia innych państw, które przeprowadziły u siebie reformy mogą być inspirujące. Pokazują jakie problemy można napotkać w czasie wdrażania zmian i jakie efekty przynoszą ich różne drogi rozwiązywania – uważa Guy Peeters, ekspert ds. ochrony zdrowia oraz przewodniczący Holenderskiej Federacji Uniwersytetów Medycznych. Podobnego zdania jest ambasador Palm.
Jak podkreślali eksperci Polska i Holandia, choć dzieli je np. poziom wydatków na zdrowie, to łączy podejście do obywateli (każdy ma mieć dostęp do ochrony zdrowia) oraz wyzwania, takie, jak: starzenie się społeczeństwa czy kolejki do świadczeń zdrowotnych.
Edwin Maarseveen, menedżer projektów e-Health w Ministerstwie Zdrowia Opieki Społecznej i Sportu Holandii podkreślał z kolei podobieństwa między naszymi państwami w zakresie dostępu do opieki zdrowotnej dla wszystkich i solidarnościowego ubezpieczenia medycznego. Jednym z filarów zmian, zwiększającym dostępność do leczenia, było postawienie na POZ m.in. poprzez szeroki zakres świadczeń, ale też odpowiedzialność i zaangażowanie lekarzy i innych pracowników medycznych. – To zapewnia pacjentom bezpieczeństwo, pozwala na świadczenie usługi niemal od ręki – wyjaśniał. Rozwój POZ i ambulatoryjnej opieki ma sprawić, by pacjenci do szpitala trafiali tylko wtedy, gdy jest to niezbędne. To powolny proces przemian.
W tym samym kierunku zmierzają zmiany zapowiadane w Polsce.
Ważnym elementem było też wprowadzenie elektronicznych kart pacjentów, obiegu danych, czy rejestracji wizyt. Pracownicy medyczni do ich stosowania byli zachęcani finansowo. W Polsce takie rozwiązania to wciąż rzadkość. Ale to może się zmienić. Polska ma przed sobą wielką szansę na poprawę jakości w ochronie zdrowia dzięki unijnym funduszom przyznanym na ten cel w nowej perspektywie na lata 2014-2020. Chodzi o aż 12 mld zł. – W porównaniu z innymi państwami regionu, to ogromna kwota. Polska ma blisko 3 mld euro na dofinansowanie projektów zdrowotnych, podczas gdy np. Czechy 511 mln euro, a Węgry 483 mln euro - wyjaśniała Anca-Andreea Calugaru. Pozytywnie oceniła też fakt, że Polska ma już mapy potrzeb zdrowotnych, które pozwolą kierować strumień pieniędzy na inwestycje w miejsca, gdzie są faktycznie potrzebne oraz uniknąć dublowania np. zakupu wysokospecjalistycznego sprzętu w sąsiadujących ze sobą placówkach.
O zdrowiu mówiono także w kontekście biznesowym, m.in. o pracach nad innowacjami oraz ich wdrażaniem, a także wymianie handlowej. - Mam nadzieję, że polskie i holenderskie firmy będą korzystały ze współpracy. Choć powiem szczerze, że życzyłbym sobie, aby nie ograniczała się ona tylko do wzajemnej wymiany, lecz by nasze firmy wspólnie wychodziły na inne rynki, także pozaeuropejskie – mówił Jerzy Kwieciński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju. Jako przykład podawał branże farmaceutyczną oraz telemedycynę .
Jedną z najbardziej znanych holenderskich firm jest Philips Royal, który zapewnia sprzęt, a także rowiązania IT najwyższej jakości.
– Przed Polską stoi duża szansa na modernizację całego systemu opieki nad pacjentem. Holandia weszła na szczyt, jeśli chodzi o innowacje w systemie opieki zdrowotnej, traktując opiekę zdrowotną, jako inwestycję państwa. Sprawne zarządzanie systemem i lepszą opiekę nad pacjentem umożliwiają nowoczesne rozwiązania IT. Warto pamiętać, że o nowoczesności szpitala nie będzie świadczył jedynie zakupiony sprzęt, ale cały system komunikacji, szkoleń personelu, rozwiązania w zakresie e-dokumentacji medycznej czy telemedycyny. Tylko dobrze przemyślane zmiany w kierunku modelu zintegrowanej opieki – powiedział Tomasz Lisewski, Dyrektor Generalny Regionu Europy Środkowowschodniej Philips, jeden z panelistów dyskusji poświęconej szpitalowi XXI. wieku.
Szpital XXI. wieku to szpital, który dąży do doskonałości zarówno pod względem infrastruktury technicznej, budowlanej, który implikuje nowe technologie, ale to przede wszystkim szpital, który ma nowoczesne podejście funkcjonowania szpitala. Kluczowe jest innowacyjne, ludzkie podejście osób zaangażowanych w funkcjonowanie szpitala. Bez czynnika ludzkiego, bez chęci uczenia się, stałego doskonalenia i empatii nigdy nie będzie szpitala XXI. wieku, nigdy nie będzie postępu – mówi Izabela Marcewicz-Jendrysik, Dyrektor Warszawskiego Szpitala dla Dzieci.