Dlaczego warto być eko i bardziej przyjaznym dla środowiska?
Natura coraz bardziej potrzebuje naszej pomocy. Decyzję o wprowadzeniu proekologicznych zachowań do naszej codzienności powinna ułatwić nam świadomość realnych korzyści, które z tego wynikają i które wiążą się bezpośrednio z postanowieniami o zadbanie o swoje zdrowie, figurę czy oszczędności. Bycie „eko” się po prostu opłaca.
1. Korzyści dla przyrody
WMO (World Meteorological Organization) podaje, że w wyniku działalności człowieka, który wypuścił w 2016 roku w powietrze rekordową ilość gazów cieplarnianych, rok ten został ogłoszony najgorętszym w historii. Efektem tego są zmiany klimatyczne, które odczuwamy także w Polsce: zanikający podział na tradycyjne pory roku, coraz cieplejsze zimy i upalne lata. Pojawiają się też mało znane wcześniej zjawiska atmosferyczne, np. trąby powietrzne. Zmiany klimatu są również jednym z czynników zagrażających populacji pszczół, bez których udziału konieczne będą alternatywne metody zapylania aż ok. 1/3 upraw dostarczających żywność. W wyniku działalności człowieka kurczą się zapasy wody pitnej i paliw naturalnych, a każdego dnia znika z powierzchni naszej planety las wielkości 36 boisk do gry w piłkę nożną. Jak podkreśla Andrzej Kruszewicz, ornitolog i podróżnik, dyrektor warszawskiego ZOO, założyciel Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków oraz ekspert wspierający akcję „Kubusiowi Przyjaciele Natury” – Te zmiany następują jako suma postępowań nas wszystkich. Znaczenie mają choćby decyzje, które podejmujemy przed sklepową półką, np. czy kupić kosmetyk testowany na zwierzętach czy ten, który powstał w sposób przyjazny naturze, bardziej czy mniej energooszczędny sprzęt AGD, kolejną poliestrową bluzkę, czy tę z ekologicznej bawełny? To my, paląc w domowych piecach materiałami wypuszczającymi w powietrze kłęby szkodliwych substancji przyczyniamy się do powstawania smogu, który utrudnia oddychanie mieszkańcom wielu regionów Polski. Każda niepotrzebnie świecąca się lampka czy zostawiona w gniazdku ładowarka, to zmniejszająca się ilość paliw naturalnych, dzięki którym możemy korzystać z energii elektrycznej. Każdy niedokręcony kran, to znikające litry, bezcennej wody pitnej, a nieposegregowane śmieci, to utracone surówce wtórne, z których ponownie mogłyby powstać przedmioty codziennego użytku. Wszystkie te drobne decyzje dnia codziennego, podejmowane przez każdego z nas, sumują się w skali danego miasta, kraju i w końcu całego świata. Mamy realny wpływ na to, czy zostaną zachowane czy znikną z powierzchni ziemi kolejne cenne przyrodniczo obszary, czy zginie czy ocaleje kolejny gatunek roślin lub zwierząt, czy będziemy oddychać czystym powietrzem, pić czystą wodę i po prostu cieszyć się pięknem nieskażonej przyrody czy wręcz przeciwnie.
2. Korzyści dla zdrowia
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że proekologiczne zachowania mają także bezpośredni wpływ na nasze zdrowie. To czy pojedziemy do pracy samochodem i stojąc w korkach spalimy litry paliwa czy skorzystamy z roweru lub nóg, przekłada się zarówno na ilość szkodliwych substancji, jaka danego dnia znajdzie się w powietrzu, jak i na naszą kondycję fizyczną. Warto rozważyć skorzystanie z komunikacji miejskiej, dzięki której więcej ludzi dociera do celu, przy mniejszych kosztach dla środowiska naturalnego, niż ma to miejsce w przypadku jazdy samochodem pojedynczych osób. Wystarczy wysiąść 2 przystanki wcześniej, by przy okazji zaliczyć codzienną porcję ruchu zwłaszcza przy stacjonarnym trybie obowiązków. Dobrze też przyjrzeć się bliżej naszym nawykom żywieniowym. Zdecydowanie zdrowiej jest sięgać po produkty naturalne, takie jak warzywa, owoce czy soki. Znacznie ma również rozsądne gospodarowanie jedzeniem, planowanie zakupów i posiłków tak, by marnowało się jak najmniej pożywienia, a najlepiej wcale. Pamiętajmy, że zużyte po produktach spożywczych opakowania należy odpowiednio posegregować przed wyrzuceniem.
3. Korzyści dla portfela
Każda zgaszona żarówka, zakręcony podczas mycia zębów kran i wyłączona z gniazdka ładowarka, to codzienne oszczędności. Oszczędnościami długofalowymi kierujmy się wybierając energooszczędny sprzęt elektroniczny i AGD (najlepiej klasy A+++). Są droższe, ale jest to inwestycja, która wkrótce zwróci się w postaci niższych rachunków za wodę i prąd. Pamiętajmy też, że każdą kartkę można zadrukować i zapisać z obu stron, każdą reklamówkę, za którą trzeba zapłacić w sklepie, a która rozkłada się nawet 400 lat, możemy użyć ponownie, a telewizor czy radio wcale nie muszą być w ciągłym trybie „gotowości”, kiedy idziemy spać lub wychodzimy do pracy, ponieważ wtedy także pobierają prąd.
Kierujmy się po prostu chęcią pomocy naturze, każda zmiana, którą podejmiemy w tym względzie będzie z pewnością miała bezpośrednią korzyść dla nas samych, a w dalszej perspektywie dla przyszłości naszych dzieci i całego środowiska naturalnego. Warto w te zmiany zaangażować całą rodzinę. – Na początku potrzeba trochę samodyscypliny, aby pozbyć się starych przyzwyczajeń. Jeśli jednak każdego dnia zaczniemy świadomie dokonywać przemyślanych wyborów, to wkrótce nowe zachowania staną się naszymi nawykami i nie będziemy im musieli poświęcać aż tyle energii. Oszczędności jakie z tego tytułu wynikają warto przeznaczyć np. na hobby. Nasza motywacja wzrośnie i nie będą nas tak bardzo kusić stare przyzwyczajenia. Dobrze też w wyrabianie pozytywnych, ekologicznych nawyków zaangażować dzieci, ponieważ jeśli przyswoją je sobie od najmłodszych lat, to istnieje duża szansa na to, że zachowania te staną się dla nich naturalne i będą im także towarzyszyć w przyszłości - Monika Perkowska, Kubusiowi Przyjaciele.