Tak dla Zdrowia logo

Aktualności

ZNAJDŹ SWÓJ POWÓD DO ŚWIĘTOWANIA, ODDAJ KREW JUŻ DZIŚ!

 

Od dawna uważam, że dobre uczynki rzadko są w stu procentach altruistyczne. I absolutnie nie sądzę, by było w tym coś złego. Wręcz przeciwnie, słynne dwa w jednym jest tu jak najbardziej na miejscu. Macie wątpliwości? Choćby to mile połechtane ego, że zrobiło się coś dla kogoś innego. Albo, ze komuś smakowała kanapka, którą sobie na jednej nodze zrobiłam, lecąc na złamanie karku do pracy, mi burczy w brzuchu, ja chudnę, a ona ten chleb ze smalcem wsuwa, aż miło. Najważniejsze, żeby był wilk syty i owca zadowolona. Same plusy. I to się sprawdza naprawdę na wielu polach. Pierwszy z brzegu, czystym przypadkiem oczywiście, dzisiejszy Światowy Dzień Krwiodawcy.

Napiszę w imieniu swoim, choć pewna jestem rzeszy kiwających głowami nad moimi słowami.  Pamiętam zamierzchłe czasy studiów i „Wampiriady” czyli oddawanie krwi na hurra, całymi wydziałami. Wzniosły cel przyświecał wszystkim, ten jeden dzień można było się zmobilizować i z bólem serca nie pójść na zajęcia. Któregoś razu przyszło mi nawet być ratowaną przez Moją Pierwszą Miłość, która akurat się w pobliżu zjawiła i nie była już ani pierwsza, ani tym bardziej moja, a doprowadziła mnie na wpół omdlałą po odbiór czekoladki. Miło było poczuć się wiotką kobietką przez te kilka chwil.

Mam nadzieję, że nikt nie czuje się urażony, gdy mówię o tych słodyczach i zwolnieniach… Każdy wiek ma swoje prawa, a od czegoś trzeba zacząć. Kilka wolnych godzin i chwila refleksji na kozetce może być początkiem czegoś naprawdę pięknego. Od dobra tez można się uzależnić. Mam wśród swoich przyjaciół takiego pana, który niezmiennie od lat trzydziestu  oddaje, co się należy, regularnie i nawet nie bierze zwolnienia (no dobra, w jakimś celu to kakao się spożywa).

Kiedy lat temu 116 Pan Karl Landsteiner ogłosił światu swoje odkrycie czyli grupy krwi, zapewne nie przypuszczał, że co roku dzień jego urodzin będzie okazją do świętowania na całym świecie. Śmiem jednak przypuszczać, że przyznanie Nagrody Nobla, kilkanaście lat później mogło mu już podsunąć ten pomysł.

Dziś wszyscy wiemy, jak ważna jest krew, bez względu na to w jakich okolicznościach ją oddajemy, konieczność jej pobrania raczej nie bywa wesoła. Dlatego nie wahajmy się nigdy, nieposkromiona ochota na słodkie, potrzeba usprawiedliwienia nieobecności, wszystkie chwyty dozwolone, gdy ratuje się życie. Zabrzmiało patetycznie? Miało tak zabrzmieć.

BĄDŹMY DOBRZY DLA INNYCH, BĄDŹMY DOBRZY DLA SIEBIE SAMYCH! LICZY SIĘ KAŻDA KROPLA!!

Z cyklu: „Odchudzanie? - co nie pyka - zdaniem psychodietetyka

Psychodietyk - osoba , która pracuje z klientem nad psychologicznymi barierami na drodze do osiągnięcia satysfakcjonującej wagi ciała i zdrowego stylu życia poprzez:

wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych

wzmocnienie motywacji

zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań

wzmacnianie poczucia własnej wartości

regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia



Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?

Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.

Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”

Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.

Co zatem zamiast diety odchudzającej?

Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.

Anna Proch psycholog, psychodietetyk

 

 
Podziel się na Facebooku

Reklama
Partnerzy
sln_366x100.jpg
Wyszukaj artykuł