PIĘKNO DLA ZDROWIA CZ.II JAK PODKREŚLIĆ OPALONĄ CERĘ?
Wakacje już prawie za nami. Pogoda bywała co prawda kapryśna, jednak szanse na to, że jesteśmy choć trochę opalone są naprawdę duże. Czy sama opalenizna wystarczy, by nasza skóra wyglądała zdrowo i promiennie? Beata Wawrzos, Personalny Doradca Kosmetyczny podpowiada, w jaki sposób można podkręcić letnią opaleniznę, by wyglądać świeżo przy minimalnym nakładzie naszej pracy.
Czy opalona cera może obejść się bez makijażu?
By nasza cera była nieskazitelnie piękna, oprócz pielęgnacji dopasowanej do potrzeb skóry ważne jest odpowiednia ochrona podkładem. Lepiej jest zmywać co wieczór brud z podkładem ze skóry, niż czyścić bezpośrednio pory, dotyczy to również skory musnietej słońcem. Dlatego polecam Paniom mineralne podkłady w płynie, które pięknie dopasowują się do koloru skóry i tworzą pierzynkę ochronną kryjąc przy tym niedoskonałości. Dla skóry tłustej i mieszanej wybieram Matujący Podkład w Płynie®, który dzięki zawartości jedwabistych pudrów stale pochłania nadmiar sebum, dzięki czemu skóra jest gładka i zachowuje jednolity kolor przez cały dzień. Natomiast przy skórze suchej bądź normalnej polecam Rozświetlający Podkład w Płynie®, który dzięki jedwabistej i lekkiej konsystencji otula skórę transparentną woalką, ukrywając często widoczny, łuszczący się naskórek. Dodatkowo dzięki formule lustrzanych pigmentów da wrażenie satynowo-gładkiej skóry, a dodatek lipidów sprawia, że skóra sucha czuje się w nim bardzo komfortowo.
A gdy temperatury są nadal wysokie i nie mam ochoty lub czasu na stosowanie podkładu?
Jeśli podkład to dla Ciebie za dużo lub szukasz łatwej i szybkiej opcji pięknego wyglądu bez konieczności nakładania podkładu koniecznie wypróbuj Krem CC SPF 15. Jedwabista formuła tego kosmetyku sprawi, że skóra będzie wyglądać na wypoczętą, promienną i pełną witalności. Jego lekka konsystencja zatroszczy się o twoją skórę podobnie jak krem nawilżający. Silnie rozjaśni, zredukuje widoczność przebarwień i skutecznie zmniejszy widoczność zaczerwienia na skórze. Idealnie sprawdzi się do makijażu „no make up” – bardzo delikatnego, niewidocznego makijażu dla skóry bez większych problemów. Dodatkowo zawiera filtr SPF, co sprawia, że świetnie chroni skórę. Jest idealny na lato w makijażu zarówno miejskim jak i na plażę.
Koloryt skóry już wyrównany, co jeszcze mogę zrobić, by szybko podkreślić swoją urodę?
Tak przygotowaną skórę ocieplamy dzięki odpowiedniemu konturowaniu brązerem i rozświetlaczem.
Puder Brązujący Mary Kay® nadaje skórze naturalny słoneczny blask, ociepla każdy odcień skóry, dzięki czemu wygląda ona zdrowo i promiennie. Aby nadać twarzy odpowiedni kontur nakładamy go na zewnętrzną część twarzy w tzw. „trójkę” podkreślając tym samym kości policzkowe. Puder zawiera bogate pigmenty i delikatne drobinki, które pomagają uzyskać efekt subtelnej opalenizny.
Aby uzyskać dodatkowo piękne rozświetlenie używam Puder Rozświetlający Mary Kay ®, który nadaje naturalne wykończenie, również idealne do każdego odcienia skóry. Nakładam go na kości policzkowe, podbródek, skronie, a nawet ramiona i dekolt. Jego lekka formuła jest niezwykle gładka i jedwabista, a długotrwały kolor pozostawia skórę świeżą i promienną. Dodatkowo kontroluje błyszczenie skóry oraz co bardzo ważne, nie osadza się w drobnych liniach, zmarszczkach i porach skóry.
I już?
I już :) przynajmniej, jeśli chodzi o cerę. Taki makijaż w zupełności wystarczy, by wyglądać świeżo i promiennie. Do pełni perfekcji brakuje jedynie makijażu oka. Stawiając jednak na minimalizm, odpowiedni tusz do rzęs spełni nasze oczekiwania. Wyraziste spojrzenie i blask zadbanej cery zrobią wrażenie bez względu na to dokąd się spieszysz.
Beata Wawrzos
Personalny Doradca Kosmetyczny
FB: @beatawawrzos.mk
Psychodietyk - osoba , która pracuje z klientem nad psychologicznymi barierami na drodze do osiągnięcia satysfakcjonującej wagi ciała i zdrowego stylu życia poprzez:
wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych
wzmocnienie motywacji
zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań
wzmacnianie poczucia własnej wartości
regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia
Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?
Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.
Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”
Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.
Co zatem zamiast diety odchudzającej?
Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.
Anna Proch psycholog, psychodietetyk