Ogólnopolski Dzień Seniora. Błonnik w diecie seniora: dużo więcej niż dobra przemiana materii!
Wszyscy wiemy, jak istotne dla naszego zdrowia jest odżywianie. Świat codziennie podsuwa nam coraz to nowe diety i pomysły. Ważne, by do modnych propozycji podejść rozsądnie: nie wierzyć na oślep w magiczne efekty, ale też nie skreślać z góry nieznanych nam metod. W każdym przypadku można odnaleźć jakąś mądrość w sam raz dla siebie.
Dziś spójrzmy na błonnik. Australijscy naukowcy widzą w nim dużo więcej niż usprawnienie metabolizmu. Twierdzą nawet, że spożywanie go w dużych ilościach pozwala zmniejszyć ryzyko poważnych problemów zdrowotnych, zwłaszcza wśród seniorów.
Oczywiście, nic nie może nam zagwarantować perfekcyjnego zdrowia do końca naszych dni. Niemniej jednak porównując stan zdrowia seniorów urozmaicających swoją dietę o konkretne ilości błonnika oraz tych nie przywiązujących wagi do zawartości swoich talerzy, ci pierwsi są zdecydowanie w lepszej formie. Produkty pełnozbożowe, owoce, warzywa… - to składniki, które powinny codziennie gościć w naszej kuchni.
Prowadzone przez ponad 10 lat badania pokazują, że sposób odżywiania może zapobiec niepełnosprawnościom ruchowym, stanom depresyjnym, pogorszeniu się funkcji poznawczych, problemów oddechowych, chorobom przewlekłym (w szczególności rakowi, chorobom układu naczyniowo-sercowego). Odżywianie się w sposób nieuwzględniający błonnika w ogóle lub w zbyt małych ilościach zdecydowanie obniża szanse na „udane starzenie” i zwiększa ryzyko doświadczenia powyższych dolegliwości.
Może więc warto spojrzeć obiektywnie na to co jemy i w razie potrzeby zastosować drobne zmiany w naszych kulinarnych przyzwyczajeniach? Nie chodzi o to, by świat stanął na głowie, bo „trzeba jeść tylko brązowy ryż”… lecz by mądrze wykorzystać to, czym można sobie po prostu pomóc.
wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych
wzmocnienie motywacji
zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań
wzmacnianie poczucia własnej wartości
regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia
Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?
Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.
Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”
Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.
Co zatem zamiast diety odchudzającej?
Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.
Anna Proch psycholog, psychodietetyk