Tak dla Zdrowia logo

Aktualności

Igła sposobem na ból

Już ponad pięć tysięcy lat temu znano wpływ nakłuwania ciała na zdrowie. W dzisiejszych czasach akupunktura jest doskonale przebadaną metodą i cieszy się zastosowaniem w nowoczesnych placówkach medycznych na całym świecie.

 

Zaufanie od wieków

Nadrzędnym celem akupunktury jest poprawa stanu zdrowia, w tym zmniejszenie odczuwania bólu w przebiegu różnych schorzeń. Niezachwiana od wieków opinia na ten temat dowodzi jej skuteczności. Osoba wykonująca akupunkturę ocenia przepływ energii i wpływa na zdrowie pacjenta poprzez stymulowanie niektórych punktów akupunkturowych. Tradycyjna teoria medycyny chińskiej mówi, że punkty akupunkturowe znajdują się w szczytowych miejscach, przez które przepływa energia. Opierając się na aktualnych badaniach klinicznych i przekładając dawne teorie na klasyczną medycynę, wiadomo, że mechanizm działania akupunktury odbywa się przez reakcje neuro-wegetatywne, które są efektem drażnienia określonych receptorów układu nerwowego. – Metoda znajduje bardzo szerokie zastosowanie – wykonuje się ją w terapii rozmaitego rodzaju bólu, zaburzeniach czynnościowych, takich jak nadciśnienie, migreny, zaburzenia pracy przewodu pokarmowego, nerwice, bezsenność, schorzeniach układu hormonalnego, oddechowego i krążenia, dolegliwościach ortopedycznych czy chorobach neurologicznych - mówi lek. med. Justyna Okupniak, specjalista chorób wewnętrznych, aurikuloterapeuta, konsultant żywienia z poznańskiej przychodni i szpitala MedPolonia.


Po igle do źródła bólu

Sama Dzięki licznym badaniom i rozwojowi technologicznemu technika nakłuwania ciała znacznie się rozwinęła. Dziś do akupunktury stosuje się jednorazowe, sterylne igły - są one specjalnie polerowane, wykonane najczęściej ze stali chirurgicznej, można spotkać także igły posrebrzane. – Niezależnie od stopu, z jakiego są wykonane, igły muszą posiadać atest będący gwarancją sterylności i bezpieczeństwa – dzięki specjalnej budowie ostrza są łatwe do wprowadzenia i wykazują dużą odporność na złamania. Wykonanie i minimalna grubość igieł oraz fakt płytkiego ich wprowadzania sprawiają, że zabiegi nie wykraczają poza ból spowodowany ukłuciem, czasem są nawet bezbolesne - wyjaśnia lek. med. Justyna Okupniak z MedPolonii. Po wbiciu igły terapeuta może pozostawić ją na określony czas w konkretnym punkcie lub manipulować nią w celu osiągnięcia pożądanych efektów. W czasie jednego zabiegu wykorzystuje się zwykle kilka igieł. Igły te są znacznie cieńsze od tych stosowanych przy zastrzykach. Poprawa zdrowia jest zwykle odczuwalna już po pierwszym zabiegu, lecz przy poważniejszych schorzeniach stosuje się zwykle od 5 do 10 seansów.

Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu

Akupunktura cieszy się dużym powodzeniem między innymi dlatego, że jest techniką bezpieczną o znikomym prawdopodobieństwie wystąpienia skutków ubocznych. Stosuje się ją często w połączeniu z innymi metodami, co zwiększa jej skuteczność. Może być również doskonałą alternatywą dla osób, które nie reagują lub nie mogą przyjmować tradycyjnych środków przeciwbólowych. Są przeciwwskazania dla akupunktury:  dotyczą osób cierpiących na choroby krwi związane z zaburzeniami krzepnięcia, posiadające wszczepiony rozrusznik serca lub będące w ciąży. – Zanim dojdzie do wykonania zabiegu, specjalista przeprowadza dogłębną analizę stanu zdrowia pacjenta oceniając w ten sposób możliwość przeprowadzenia akupunktury. Wysokie bezpieczeństwo akupunktury polega na precyzyjnym określeniu dolegliwości, przy których może być ona zastosowana. Warto również zaznaczyć, że w międzynarodowych publikacjach medycznych znajdujemy coraz więcej doniesień o badaniach klinicznych, które potwierdzają skuteczność i bezpieczeństwo tej metody – tłumaczy lek. med. Justyna Okupniak z MedPolonii.

wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych

wzmocnienie motywacji

zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań

wzmacnianie poczucia własnej wartości

regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia



Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?

Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.

Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”

Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.

Co zatem zamiast diety odchudzającej?

Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.

Anna Proch psycholog, psychodietetyk


 
Podziel się na Facebooku

Reklama
Partnerzy
gam_366x100.jpg
Wyszukaj artykuł