Przepisy nie pozwalają podawać pacjentom chorym na raka leków kupionych z pieniędzy uzyskanych dzięki zbiórkom
Pacjenci chorzy na raka w Polsce mają coraz mniej szans na leczenie w pełni zgodne z aktualną wiedzą medyczną. Zaledwie połowa leków onkologicznych zalecanych przez naukowców jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Fundacje i stowarzyszenia robią więc co mogą, by pomóc chorym w zbiórkach pieniędzy. Jednak pomoc finansowa okazuje się niewystarczająca ze względu na prawo. Ostatni duży ośrodek onkologiczny w Bydgoszczy właśnie podjął decyzję o zaprzestaniu przyjmowania darowizn. Oznacza to, że pacjenci, nie dość, że pozbawieni dostępu do wielu leków, nawet gdy sfinansują je we własnym zakresie - żaden szpital publiczny nie podejmie się leczenia tymi lekami. Fundacja Alivia, prowadząca zbiórkę środków dla chorych dzisiaj wystąpiła dziś do rządu oraz parlamentarzystów o zmianę nieludzkich przepisów.
1. Według raportu Fundacji z marca 2017r. ponad połowa leków onkologicznych zalecanych przez międzynarodowe towarzystwa naukowe nie jest refundowana. Dostępność kolejnych 20-30% jest ograniczona. Zatem nie wszyscy potrzebujący otrzymują leki nieodpłatnie w szpitalach. Dla tysięcy pacjentów jedynym ratunkiem są zbiórki publiczne. Dzięki gesty serca udaje się zebrać pieniądze na leki, o wartości od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie. Cała terapia to często setki tysięcy złotych. Przykładem działań pomocowych jest program „Skarbonka”, w ramach którego Fundacja Alivia przekazała podopiecznym ponad 9 000 000 złotych na leczenie niefinansowane przez NFZ.
Od kiedy pamiętam borykamy się z problemem podania leku nierefundowanego po tym jak pacjent sam go zakupi. Tak było dziesięć lat temu, kiedy wydawaliśmy ostatnie pieniądze na leki, których później w Polsce nikt nie chciał podać. Działając dzisiaj widzimy, że nic się w tej sprawie nie zmieniło – mówi Agata Polińska, obecnie wiceprezes Alivii – współpracowaliśmy z kilkoma ośrodkami, które wstawiały się za pacjentami niosąc im pomoc. Nie możemy jednak oczekiwać od nich heroizmu w sytuacji, w której prawo zabrania ratowania ludzkiego życia.
22 stycznia br. Fundacja Onkologiczna Alivia została poinformowana, że Centrum Onkologii w Bydgoszczy zaprzestaje przyjmowania darowizn na zakup leków nierefundowanych. Jeszcze tego samego dnia Fundacja wystąpiła do Dyrektora Centrum Onkologii w Bydgoszczy z prośbą o podanie przyczyny takiej decyzji. Dotychczas był to jedyny duży publiczny ośrodek onkologiczny, który wspierał pacjentów w ten sposób, nie czerpiąc z tego żadnych korzyści. Tylko w przeciągu ostatniego roku dziewięciu podopiecznych Fundacji Alivia skorzystało z tej pomocy, obecnie trzech ciężko chorych pacjentów nie wie czy otrzyma kolejną dawkę leku.
W odpowiedzi Dyrektor bydgoskiego ośrodka stwierdził, że w pierwszej kolejności ośrodek musi wystąpić do Ministerstwa Zdrowia o sfinansowanie leków poprzez nową procedurę ratunkowego dostępu do technologii lekowych.
Fundacja Alivia postanowiła działać. Dzisiaj wystąpiła do rządu z wnioskiem o nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Ten sam wniosek trafił do posłów i senatorów, którzy mogą dokonać nowelizacji przepisów. Apelują o uporządkowanie sprawy podania leków nierefundowanych w ośrodkach, które mają podpisaną umowę z NFZ. Jednocześnie zwracają się do osób dobrej woli o wsparcie. Tylko oddolna presja może przywrócić właściwe podejście. Pacjenci powinni walczyć o zdrowie, a nie z bezdusznymi procedurami. Pomóżcie nam walczyć z takimi bzdurami. Droga pacjenta onkologicznego w Polsce to droga przez mękę, a co czwarty z nas w swoim życiu będzie musiał toczyć nierówną walkę z chorobą. – mówi Bartosz Poliński, prezes Fundacji.
Rak jest pierwszą przyczyną śmierci kobiet i drugą przyczyną śmierci mężczyzn w wieku produkcyjnym. Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w 2015 roku z powodu nowotworów zmarło po raz pierwszy ponad 100 tysięcy osób. Z danych OECD wynika, że skuteczność leczenia raka jelita grubego jest niższa niż w Turcji, a śmiertelność z powodu wszystkich rodzajów choroby wyższa niż w Rosji. Dotychczas żaden z ministrów zdrowia nie podjął decyzji o wdrożeniu walki z rakiem.
***
Fundacja Onkologiczna Alivia nie powstałaby, gdyby nie osobiste doświadczenia Agaty Polińskiej (obecnej wiceprezes fundacji), u której w roku 2007, w wieku 28 lat, zdiagnozowany został lokalnie zaawansowany, inwazyjny rak piersi. Ze względu na złe rokowania konieczne było wdrożenie agresywnego leczenia bazującego na najnowocześniejszych osiągnieciach wiedzy medycznej. Problem z uzyskaniem takiego leczenia w Polsce był źródłem ogromnych frustracji oraz niewyobrażalnego stresu. Finalnie, wielkim nakładem własnej pracy i prywatnych środków finansowych terapia została przeprowadzona zgodnie ze światowymi standardami i z sukcesem. Obecnie fundacja udziela pomocy finansowej ponad 250 chorym na nowotwory złośliwe. Dla części z nich, w ramach programu „Skarbonka”, Fundacja Alivia pozyskuje środki na niedostępne w ramach publicznej służby zdrowia terapie.
wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych
wzmocnienie motywacji
zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań
wzmacnianie poczucia własnej wartości
regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia
Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?
Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.
Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”
Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.
Co zatem zamiast diety odchudzającej?
Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.
Anna Proch psycholog, psychodietetyk