Naukowcy odkryli sekret zdrowego i szczęśliwego związku
Międzyludzkie relacje można nazwać "zdrowymi", jeśli partnerzy często używają zaimka "my" - przekonują naukowcy. W takich parach ludzie bardziej pielęgnują swoje uczucia, troszczą się o siebie i są mniej skłonni do egoizmu.
W badaniach wzięło udział prawie 5300 osób. Eksperci zauważyli, że mężczyźni i kobiety, którzy często używają w związku słowa "my", są bardziej spełnieni, zdrowsi i szczęśliwsi.
"Jest to oznaka współzależności i ogólnej pozytywności" - powiedział jeden z autorów badania, Alexander Karan.
Wyjaśnił, że współzależność ta jest wskaźnikiem zdrowej komunikacji, ponieważ wpływa na zdolność ludzi do wspierania się nawzajem w trudnych sytuacjach. Teoria współzależności, która pojawiła się w latach pięćdziesiątych, dowodzi, że partnerzy w takich relacjach lepiej się dogadują i rozumieją.
Uczestnicy badania, z których około połowa była w związku małżeńskim, zostali poproszeni o ocenę swojego związku według pięciu kryteriów: wyników relacji (zadowolenie, czas trwania związku), charakteru interakcji (pozytywnej lub negatywnej), zdrowia psychicznego, fizycznego i samoopieki. Okazało się, że partnerzy, którzy często używają w swoich codziennych relacjach zaimka "my" - umieścili wysokie oceny we wszystkich kategoriach, oceniając ich związek jako całość. Dotyczyło to zarówno ludzi młodych, jak i starszych, mężczyzn, jak i kobiet.
Zdaniem naukowców, umyślne użycie zaimka "my", zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych, może uzdrowić związek.