Tak dla Zdrowia logo

Aktualności

Ekrany smartfonów psują wzrok Polaków. Jak chronić oczy?

Ludzkie oczy, czyli jedne z najważniejszych organów naszego ciała, stale wpatrzone w ekrany smartfonów znacznie częściej niż kiedyś narażone są na postępujące wady wzroku. Niestety pandemia koronawirusa pogłębiła złe nawyki. Według badań statystyczny użytkownik smartfona spogląda na ekran łącznie przez ponad 3 godziny dziennie. Lekarze przestrzegają, że złe przyzwyczajenia nabyte w dzieciństwie w większości będą oznaczały schorzenia wymagające leczenia w życiu dorosłym. Na szczęście z pomocą może przyjść laserowa korekcja wzroku.

W badaniach dotyczących przyczyn pojawienia się wady wzroku – krótkowzroczności na pierwszym miejscu coraz częściej wyróżniany jest telefon komórkowy lub smartfon. Według ekspertów na dolegliwości związane z nadużywaniem telefonów komórkowych na świecie może cierpieć nawet co drugi użytkownik tego urządzenia, w tym także spory odsetek mieszkańców naszego kraju. Z zestawienia Głównego Urzędu Statystycznego z 2018 roku wynika, iż ponad 42 procent Polaków w wieku produkcyjnym 16-54 lat potrzebuje skorygowania wady wzroku. Co drugi dorosły rodak nosi okulary, a co czwarty ma trudności z przeczytaniem gazety czy książki.

Dostrzec problem

Czas społecznej kwarantanny z konieczności wprowadzonej z powodu wybuchu pandemii koronawirusa spowodował zmiany w codziennym życiu. Lekarze sygnalizują, że coraz więcej czasu spędzamy przed smartfonem, który zawsze jest pod ręką, a osoby, które wcześniej tego nie robiły w czasie pozbawienia możliwości wyjścia na świeże powietrza oraz korzystania z innych rozrywek, także chętniej zaczęły poznawać nowe technologie. To skutkowało wzrostem krótkowzroczności u dzieci, u osób dorosłych pojawiło się tak zwane suche oko, a u obu grup zaobserwowano dużo większe postępowanie wady.

Jeszcze dwie dekady temu do zabiegów laserowej korekcji wzroku kwalifikowali się pacjenci nawet w wieku 18-19 lat. bo wada ,,zachowywała'' się stabilnie. Dzisiaj jest to zazwyczaj możliwe od około 21 roku życia, a i często okazuje się, że nawet pacjenci w wieku 26-30 lat nie mają stabilnej wady. Powód to czas pracy oczami z bliskiej odległości: smartfony, komputery. Postęp techniczny, sprawił, że nasz wzrok jest w coraz gorszym stanie, dodatkowo połączony z brakiem świadomości i zahamowań w używaniu od rana do nocy smartfonów i innych tego typu urządzeń multimedialnych – podkreśla lek. med. Oxana Borissova, założycielka Wrocławskiej Kliniki Eye Laser Center – Centrum Dobrego Wzroku, specjalistka chorób oczu oraz chirurgii refrakcyjnej.

Okuliści z ośrodka Eye Laser Center wskazują, że do kliniki zgłasza się teraz więcej rodziców ze swoimi dziećmi na badania kontrolne i ewidentnie widać, że czas spędzony w smartfonach zrobił swoje. I choć całkowite odseparowanie nas od smartfonów wydaje się być niemożliwe, to specjaliści widzą jednak szansę w poprawę tego stanu rzeczy. Należy jednak zastosować się do odpowiednich wskazówek okulistów i optyków.

Czas dla oczu

Oczy odpowiadają za 80 procent informacji odbieranych przez nasz mózg. Lekarze już u najmłodszych pacjentów, nawet w wieku zaledwie 2 lat, obserwują negatywne zjawiska, skutkujące postępującym ograniczaniem poprawnego widzenia. Przeciętny użytkowników kieszonkowej telefonii na ekran swojego smartfona spogląda około 80 razy dziennie i spędza przy nim ponad 3 godziny. Panaceum i rozwiązanie na ten problem jest zdaniem profesjonalistów z branży proste – należy rzadziej sięgać po telefony komórkowe, wyjść na świeże powietrze i jak najczęściej patrzeć w dal. Takie sugestie są przekazywane pacjentom już na etapie konsultacji i porad.

Według lekarzy - rodzice dzieci zgłaszających się dzisiaj na wizyty przyznają, że nowoczesne technologie a raczej ich nadużywanie stanowi ogromny problem w codziennym życiu. Mówią wprost, że nie mogą sobie poradzić ze swoimi dziećmi, które wymuszają płaczem dostęp do bajek, filmów właśnie na smartfonach. Dzieci niechętnie chcą korzystać z komputerów, wolą smartfon, który przecież z zasady powinien służy tylko do sprawdzenia krótkich informacji, wiadomości, a nie do wielogodzinnego oglądania materiałów filmowych.

W efekcie tego u dzieci gałka oka się wydłuża i powstaje lub pogłębia się krótkowzroczność. W tym przypadku może pomóc ortokorekcja, czyli niechirurgiczna metoda korekcji krótkowzroczności. Ta metoda nie wyleczy wady wzroku, ale nawet u 40% przypadków zahamuje albo zmniejszy wzrost wady. Ortosoczewki zakłada się tylko na noc, a więc w ciągu dnia dziecko nie musi zakładać żadnych pomocy optycznych w postaci okularów czy soczewek kontaktowych i przez cały dzień ma skorygowaną wadę wzroku. Widzi tak jak w najlepiej dobranych okularach lub soczewkach – zaznacza specjalista chorób oczu lek.med Oxana Borissova.

Wizja przyszłości

Jak epidemia krótkowzroczności u dzieci i młodzieży spowodowana przez smartfony i tablety wygląda w rzeczywistości? To włączanie rocznym i dwuletnim dzieciom bajek na smartfonie, zajmowanie ich uwagi w wózku, restauracji czy w samochodzie poprzez podsuwanie telefonu z ulubionymi filmikami dla maluchów. Na świecie to prawdziwa plaga, która przykładowo w Azji skutkuje noszeniem okularów przez wszystkie dzieci w danej klasie. W Londynie odsetek dzieci z krótkowzrocznością rośnie lawinowo i dotyka już co trzeciego małoletniego Brytyjczyka. Wskaźnik ten również w Europie i także w Polsce zaczyna rosnąć rok do roku o około 1%. Według szacunków systematycznie następuje też szybsze pogłębianie się wad – już o około 0,5 dioptrii rocznie.

Laserowa technologia

Przyzwyczajanie oczu do długotrwałego wpatrywania się w ekrany rozmaitych urządzeń i nadmierne korzystanie z technologii i multimediów na ekranach smartfonów czy tabletów z czasem może powodować poważne i trudne do skorygowania za pomocą okularów bądź soczewek wady wzroku. To wynik między innymi zbyt intensywnej pracy oczu do bliży czy efekt działania światła niebieskiego, którego fale o długości powyżej 450 nanometrów są szkodliwe dla zdrowia. Niestety Polacy posiadają niewielką wiedzę na temat pielęgnacji oczu i długo zwlekają z udaniem się do specjalisty.

Dzięki zastosowaniu najnowszych i niezwykle innowacyjnych technik w Polsce każdego roku wykonuje się kilkadziesiąt tysięcy zabiegów laserowej korekcji wzroku. Szacuje się, że ich liczba w porównaniu do poprzedniej dekady wzrosła nawet trzykrotnie. Placówka ze stolicy Dolnego Śląska jest prekursorem we wprowadzaniu nowoczesnych technik laserowej korekcji wzroku w Polsce. Tylko w ciągu 20 lat istnienia we wrocławskiej klinice przeprowadzono ponad 25 tysięcy indywidualnych zabiegów laserowej korekcji wad wzroku metodami LASIK, LASEK, FEMTO - LASIK, SMILE W skali roku wykonywanych jest tu od 1 do 2 tysięcy operacji, dzięki którym osoby cierpiące na dolegliwości i choroby związane z widzeniem mogą powrócić do wykonywania wszystkich aktywności.

Laserowa korekcja wzroku to coraz mniej inwazyjne metody leczenia, które rozpoczynają się od badania kwalifikacyjnego, a kończą na zastosowaniu nowoczesnych technik, w których zabieg jednego oka trwa zaledwie 5 minut i jest całkowicie bezbolesny. Sama praca lasera korygującego wadę to tylko kilka sekund, w zależności od wielkości wady wzroku. Zabieg laserowej korekcji wzroku jest poprzedzony konsultacją z doświadczonym lekarzem specjalistą, który rozwiewa wątpliwości i odpowiada na wszystkie pytania.

 

 
Podziel się na Facebooku

Reklama
Partnerzy
logo_baron_366x100.jpg
Wyszukaj artykuł