Energetyki - bardziej pomagają czy szkodzą?
Napoje energetyczne stają się coraz bardziej popularne z tego względu, że są łatwo dostępne i tanie. Gdy brakuje nam energii, odczuwamy znużenie, sięgamy po dawkę kofeiny zawartą w puszce. Jaka jest prawda związana z energetykami? Czy bardziej szkodzą czy pomagają?
Zacznijmy od tego, co wchodzi w skład takiej puszki. Głównie jest to woda, kofeina, cukier, tauryna, niacyna, karnityna, ryboflawina, witaminy z grupy B oraz inne składniki, które zależne są od producenta.
Działanie napoi opiera się na tym, że powodują wzrost ciśnienia krwi i tym samym pobudzają, znacząco zwiększają szybkość reakcji i sprawność umysłu. Warto zauważyć, że są też odpowiedzialne za przyspieszony metabolizm. Z plusów jakie niosą za sobą jest też korzystny wpływ na osoby z niskim ciśnieniem krwi, oczywiście jeżeli zachowają one umiar i wypijają do 2 puszek dziennie. To tyle by było z najważniejszych korzyści.
Jakie są wady? Okazuje się, że jest ich znacznie więcej i spożywanie ich w przypadku niektórych chorób może nawet zagrażać życiu.
- energetyk a choroby serca – chore serce jest ogromnym przeciwwskazaniem do spożywania energy drinków, z tego względu, że rozregulowuje pracę serca oraz mocno wypłukuje micro i makroelementy z organizmu co zwiększa szansę na zawał serca czy zaburzenia pracy narządów.
- energetyk a ciąża – będąc w ciąży jest kategoryczny zakaz spożywania napojów z tych kategorii, gdyż ze względu na swoje działanie pobudzające może zaszkodzić mamie i dziecku.
- energetyk w połączeniu z alkoholem – moda na mieszanie tych dwóch specyfików zyskuje coraz więcej zwolenników. Kofeina i alkohol są swoimi zdecydowanymi przeciwieństwami, gdyż kofeina stwarza złudne wrażenie, że myślimy trzeźwo i kontrolujemy to co robimy, kiedy tak naprawdę nasze zachowanie jest nieskoordynowane i jesteśmy rozkojarzeni.
Spożywanie energetyków w nadmiernych ilościach prowadzi do skutków ubocznych takich jak:
- trudności w koncentracji
- bóle głowy
- obniżenie nastroju
- zmęczenie
- obniżenie motywacji
- pobudzenie psychoruchowe
- działają odwadniająco
- zwiększają częstotliwość uderzeń serca
- podnoszą poziom hormonu stresu
- występowanie stanów lękowych
- uzależnienie
Jak widać, istnieje więcej wad niż zalet. Napoje tego typu nie powinny być spożywane przez dzieci i młodzież do 16. roku życia oraz przez osoby chore na nadciśnienie, mukowiscydozę oraz mające problemy związane z ogólnie rozumianym układem pokarmowym.
Dostępne są zdrowe zamienniki, które nie tylko nie zagrażają życiu, ale wręcz pomagają w utrzymaniu zdrowia.
- Zielona herbata – łagodnie pobudza, ponadto ma dużo antyoksydantów, które wzmacniają organizm, poprawiają krążenie i opóźniają proces starzenia
- Woda kokosowa – polecana w sytuacja stresowych i przy dużym wysiłku zarówno fizycznym, jak i umysłowym. Co ważne nie zawiera cukru ani laktozy, dzięki czemu odpowiednia jest dla diabetyków oraz osoby nietolerujące laktozy .
- Yerba mate – działa na podobnej zasadzie jak opisywane wcześniej energetyki, ale nie posiada tych wszystkich wad i jest mniej inwazyjna ze względu na swoje naturalne pochodzenie, opiera się na naturalnej substancji teobrominie, która obecna jest też w gorzkiej czekoladzie.
- Woda z miodem – przygotowany dzień wcześniej napój z dwóch łyżeczek miodu rozpuszczonych w szklance ciepłej wody, dobrze jest pić co rano. Taki specyfik o poranku sprawdzi się dużo lepiej niż kawa, dodatkowo wzmacnia odporność, wydajność organizmu i poprawia pamięć.
Wybierajmy mądrze!