Leczenie stwardnienia rozsianego wymaga zmian!
Tylko niespełna 10% pacjentów ze stwardnieniem rozsianym w Polsce jest leczonych w ramach programu lekowego tzw. II linii który jest adresowany do osób, u których nie powiodła się terapia pierwszoliniowa lub występuje aktywna, szybko rozwijająca się postać choroby. Natomiast zagranicą odsetek korzystających z leków II linii wynosi 20-30%.
Stwardnienie rozsiane (SM) to złożona choroba neurodegeneracyjna, na którą w Polsce choruje ok. 50 tys. osób (na świecie – 2,8 mln). Każda z tych osób inaczej przechodzi SM, jednak typowe objawy choroby to: zmęczenie, zaburzenia równowagi, ograniczona sprawność ruchowa, zaburzenia widzenia, spastyczność, ból czy zaburzenia nastroju i funkcji poznawczych.
Nadal nie ma lekarstwa na stwardnienie rozsiane to jednak odpowiednie leczenie i wsparcie mają znaczący wpływ na postęp choroby i jakość życia pacjentów. Podstawowe znaczenie mają: diagnostyka, właściwy model terapeutyczny oraz szeroki dostęp do nowoczesnych leków.
Właśnie te zagadnienia znalazły się w agendzie interdyscyplinarnej konferencji Krajobraz stwardnienia rozsianego w Polsce i na świecie, zorganizowanej przez Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego i Fundację PTSR.
Pacjenci z tą chorobą leczeni są w oparciu o dwa programy lekowe. Pierwszy z nich to program B.29. Jego adresatami są osoby, u których ustalane jest rozpoznanie i u których nie występuje agresywny przebieg choroby. Drugi program lekowy to B.46 skierowany do pacjentów u których terapia tzw. I linii zakończyła się niepowodzeniem albo wystąpiła aktywna, szybko rozwijająca się choroba o agresywnym przebiegu.
Przejście do terapii tzw. II linii (B.46) jest możliwe tylko wtedy, gdy u pacjenta wystąpią co najmniej dwa rzuty choroby lub ciężki rzut po pierwszych 6 miesiącach leczenia albo więcej niż jedna zmiana gadolinododatnia lub więcej niż jedna zmiana w sekwencji T2 w badaniu rezonansowym.
Zmianie leczenia I linii na terapię II linii nie służą również restrykcje administracyjno-organizacyjne.
- Utrzymywanie barier dla ośrodków, które mogą leczyć lekami wysoko specjalistycznymi – chodzi tu o pięć lat doświadczenia lekarza i 5 lat doświadczenia ośrodka – ma wpływ na to, że terapia II linii rozwija się z oporami – dodał prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Katedry Neurologii na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, b. prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Okazją do konferencji była publikacja wyników Atlasu SM (Atlas of MS), przygotowanego przez Międzynarodową Federację Stwardnienia Rozsianego, a także Barometru SM (MS Barometer),opracowanego przez Europejską Platformę Stwardnienia Rozsianego. Oba dokumenty przedstawiają sytuację osób chorujących na stwardnienie rozsiane.
Honorowy patronat nad konferencją „Krajobraz stwardnienia rozsianego w Polsce i na świecie” objął Rzecznik Praw Pacjenta.
Magdalena Wróbel