Twoje tak lub nie dla zdrowia
Gdzie się kończy akceptacja otyłości? I czy nadwagę można usprawiedliwiać pandemią?
Każdy ma prawo być sobą. Każdy ma prawo do objadania się fastfoodami i słodyczami. Nie zwracania uwagi na kaloryczność posiłków. Noszenia luźnych dresów nawet na uroczystości rodzinne. Naprawdę nikomu nic do tego, tym bardziej nie można mieć jednak potem pretensji do systemu zdrowia, że nie daje rady, że nie jest w stanie udźwignąć ciężaru osób chorych na cukrzycę, nadciśnienie, zapalenie stawów, czy miażdżycę. Grunt to świadomość do czego może doprowadzić brak umiaru. Jeśli taką mam – nie mam problemu z tym, że umieram na choroby cywilizacyjne. Każdego wybór. Każdy ma prawo być sobą i o sobie decydować. To twoje tak lub nie dla zdrowia.
Pandemia pokazała, że bardzo wiele osób, dzieci i dorosłych, zyskało dodatkowe kilogramy. Niepokojące są dane dotyczące rosnącej z roku na rok otyłości Polaków. Z szacunków Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w ciągu najbliższych 5 lat otyłość może dotyczyć nawet jednej trzeciej polskiego społeczeństwa. Obecnie 3 na 5 Polaków ma nadwagę.
Praca zdalna, zmniejszona aktywność ruchowa, utrwalanie nieprawidłowych nawyków żywieniowych, wielogodzinna praca siedząca, brak regularnych posiłków, brak przerw, zajadanie stresu, zatracenie poczucia czasu oraz kontroli nad samym sobą choćby w aspekcie stanu naszej wagi, zostawiły ślad nie tylko na naszej kondycji psychicznej, ale również fizycznej. Rosnący dyskomfort i brak poczucia wpłynął nie tylko negatywnie na stan zdrowia, ale także na samoocenę i strach przed powrotem do biura.
Dla świadomych pracodawców problem odzyskania dobrego samopoczucia wśród pracowników stał się priorytetem do rozwiązania, a możliwość skorzystania z oferty dietetyka, czy z posiłków fit jeśli pracownik wróci do biura doskonały benefitem pozapłacowym. I oczywiście wsparciem zdrowia swojego zespołu.
Powstało wiele ciekawych badań na ten temat, jedno z nich wykonało Dailyfruits – „Firma w trendzie zdrowia i zero waste”, które pokazało, że w 2021 roku 44% zapytanych przytyło na home office, najwięcej, 39% między 4 a 6 kg. Co trzeci pracownik byłby chętny zostać objętym długotrwałą opieką dietetyka, a 23% osób chętnie wzięłoby udział w warsztatach przygotowanych przez takiego specjalistę dla zbudowania zdrowych nawyków żywieniowych.
Benefity wspierające zdrowie pracowników są inwestycją, która najszybciej się zwraca. Profilaktyka stała się kluczem do podniesienia odporności, a tym samym zmniejszenia absencji i poprawę efektywności pracy, co ma ogromne znaczenie w tak trudnej sytuacji gospodarczej. MK