Hartowanie zimą
Ciepłe swetry, natłuszczające kremy i rozgrzewające dania nie wystarczą, by skutecznie uchronić przed zimnem. Należy się odpowiednio przygotować - zahartować, czyli podnieść odporność – min. poprzez systematyczne wystawianie systemu obronnego organizmu na próby niskich temperatur.
Ciągłe przebywanie w cieple prowadzi to rozleniwienia odporności, która w konacie z delikatnym przewiewem nie potrafi się zmobilizować do walki. Hartując się stopniowo podwyższamy próg zimna jaki organizm musi znieść. W praktyce polega to na codziennym kontakcie z zimnymi bodźcami. Hartowanie w warunkach domowych poleca się przeprowadzać za pomocą:
- Prysznic – polewanie się zimna wodą, powoli od stóp po szyję lub kąpiele w strumieniach naprzemiennej wody zimnej z ciepłą. Dodatkowo można pocierać ciało szorstką gąbką. Takim sposobem hartujemy serce, pobudzamy ukrwienie i krążenie. Czynność powtarzać 1-2 razy dziennie.
- Sport – na świeżym powietrzu. Umiarkowana aktywność sportowa w każdy warunkach pogodowych trenuje umiejętność termoregulacji organizmu i pobudza produkcję białych krwinek. Każdemu zaleca się każdego dnia spacer na powietrzu. Codzienne wietrzenie mieszkania i sen przy otwartym oknie sprzyjają hartowaniu.
- Uśmiechanie się – wspiera kondycję, ponieważ system odpornościowy połączony jest z układem nerwowym. Okazuje się, że ludzie zrelaksowani nie tylko lepiej znoszą stres, ale i niskie temperatury