Na ratunek skórze po opalaniu
Słońce jest jednym z tych elementów, bez których życie nie byłoby możliwe. Promienie słoneczne, w umiarkowanych dawkach, mogą wpływać leczniczo na naszą skórę, jednak w dużych uszkadzają ją. Dlatego po opalaniu, zaleca się stosowanie specjalistycznych kremów, których skład oparty jest na naturalnych bioflawonoidach. Złagodzą one podrażnienia, nawilżą i dostarczą składników odżywczych.
Słońce jako lek.
Umiarkowane dawki promieni słonecznych mają leczniczy wpływ na
1. Trądzik, łuszczycę i łupież
2. Owrzodzenia skóry, które spowodowane są żylakami, zranieniem, gruźlicą czy ukąszeniem owadów
3. Wzmacniają odporność skóry, dzięki czemu chronią przed chorobami zakaźnymi
4. Powodują, że skóra staje się gładka i elastyczna.
Skutki promieniowania UV.
Niestety te same promienie UV, w dużej dawce, mogą być niebezpieczne i powodować:
1. Poparzenia, fotodermatozy (w tym również toczeń i pokrzywkę wywołaną światłem), zaburzenia barwnikowe, fotouczulenie, a także fotoimmunosupresję pod postacią np. opryszczki.
2. Po dłuższym czasie skóra starzeje się szybciej, ulega pogrubieniu i staje się szorstka.
3. Dochodzi do rozpadu i zaniku włókien kolagenu i elastyny, dlatego staje się mniej sprężysta i jędrna.
4. Ulega stopniowemu zanikowi i ścieńczeniu.
5. Na jej powierzchni powstają żółte plamy, piegi, plamy soczewicowate, wybroczyny i teleangiektazje.
6. Najgroźniejszym skutkiem ich działania jest oczywiście nowotwór złośliwy, zwany czerniakiem.
Po opalaniu zaleca się stosowanie specjalistycznego kremu kojąco-łagodzącego RadioProtect, który:
- złagodzi podrażnienia
- nawilży skórę i dostarczy składników odżywczych
- zregeneruje ją i znormalizuje procesy komórkowe.
Resweratrol.
Zawarty w nim resweratrol jest bardzo skutecznym przeciwutleniaczem oraz nietoksycznym fungicydem (środkiem antygrzybicznym). Związek ten występuje głównie w owocach i ich przetworach, zwłaszcza w winogronach i w dużych stężeniach, w czerwonym winie.
Silybina.
To naturalny bioflawonoid, który występuje w kremie i chroni przed wolnymi rodnikami. Ochrania zdrowe komórki skóry, a niszczy uszkodzone przez promieniowanie UVA i UVB. Poza tym wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Silybina chroni skórę przed nowotworami, gdyż zapobiega uszkodzeniom DNA.
Pozostałe składniki.
Preparat dobrze nawilża dzięki:
- olejkowi z oliwek
- pantenolowi
- glicerynie.
Składniki te dostarczają skórze witamin (B5, C, E, F), stymulują powstawanie nabłonka, przyspieszają proces gojenia drobnych uszkodzeń skóry, działają ochronnie i stanowią naturalny filtr UV nr 5. Dodatkowo utrwalają opaleniznę. Uczucie chłodzenia, rozgrzanej po opalaniu skórze, zapewni z kolei zawarty w RadioProtect, olejek miętowy.
Konieczne jest stosowanie takiego kosmetyku przez co najmniej 2-3 tygodnie, po zakończeniu opalania. Należy smarować nim skórę kilka razy dziennie, a szczególnie na noc, gdyż w tym czasie skóra najlepiej się regeneruje.
Jako ciekawostkę dodać można, iż od kilku lat, polscy żołnierze na misjach ONZ i NATO, na wyposażeniu pakietu profilaktyczno-medycznego, mają krem RadioProtect.
Nauczmy się prawidłowo korzystać ze słońca, a będzie ono naszym przyjacielem.
Z cyklu: „Odchudzanie? - co nie pyka - zdaniem psychodietetyka
Psychodietyk - osoba , która pracuje z klientem nad psychologicznymi barierami na drodze do osiągnięcia satysfakcjonującej wagi ciała i zdrowego stylu życia poprzez:
wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych
wzmocnienie motywacji
zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań
wzmacnianie poczucia własnej wartości
regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia
Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?
Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.
Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”
Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.
Co zatem zamiast diety odchudzającej?
Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.
Anna Proch psycholog, psychodietetyk