Czy schłodzona woda wspomaga odchudzanie?
To pytanie zadaje sobie wiele dbających o linię osób. Żeby udzielić wyczerpującej odpowiedzi, trzeba rozważyć kilka spraw. Po pierwsze - należy wiedzieć, że organizm naprawdę musi zużyć dodatkowe kalorie, żeby ogrzać lodowatą wodę. Po drugie - wypada się zastanowić, czy picie wiadra wody z lodem dziennie pozwoli nam na zgubienie zbędnych kilogramów.
Należy zacząć od konkretnego rozróżnienia. Mamy bowiem kalorie i kilokalorie, które w skrócie nazywamy kaloriami. Pierwsze określają ilość energii potrzebną do podgrzania 1 grama wody o 1°C. Kilokalorie opisują zawartość energetyczną produktów spożywczych.
Wiele osób jednak błędnie identyfikuje kalorie i kilokalorie jako tę samą jednostkę. Kiedy pijesz jakiś słodzony napój, który ma 140 kilokalorii, przyjmujesz 140 tys. kalorii. Nie ma jednak powodu do niepokoju – jest to tylko matematyczna konwersja jednostki. Jeśli podczas treningu spalasz 100 kilokalorii, to daje to sumę 100 tys. kalorii.
Skoro definicja kalorii jest zbudowana na podstawie temperatury wody, to można śmiało powiedzieć, że organizm spala kalorie, kiedy musi ogrzać lodowatą wodę do temperatury ciała.
Sprawdźmy teraz, jak wygląda matematyka po wypiciu połowy litra wody z lodem.
• Temperatura wody z lodem wynosi około 0°C.
• Temperatura ciała wynosi około 37°C.
• 1 kaloria podnosi temperaturę 1 grama wody o 1°C.
• Pół litra wody to około 473,18 grama.
Organizm musi więc podnieść temperaturę 473,18 grama wody z 0°C do 37°C. Żeby tego dokonać spali 17 508 kalorii, ale określających ilość energii potrzebną do podgrzania 1 grama wody o 1°C. Ciało spali więc tylko 17,5 kilokalorii, co nie jest zawrotną liczbą. Zwłaszcza, jeśli dzienna dawka kaloryczna wynosi, dajmy na to, 2000 kcal.
Każdego dnia powinniśmy wypijać 2 litry wody, a więc 1892,72 grama. Jeśli pilibyśmy ją z lodem, spalalibyśmy 70 030 kalorii (70 kilokalorii).
Z powyższych rozważań wynika, że picie wody z lodem rzeczywiście pozwala spalić dodatkowe kalorie. Mimo wszystko nie zastąpi efektów, jakie daje zdrowa dieta i ćwiczenia fizyczne.
http://columnamedica.pl/
wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych
wzmocnienie motywacji
zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań
wzmacnianie poczucia własnej wartości
regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia
Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?
Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.
Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”
Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.
Co zatem zamiast diety odchudzającej?
Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.
Anna Proch psycholog, psychodietetyk