Nie ma zagrożenia, aby apteki przestały sprzedawać leki refundowane – informuje Ministerstwo Zdrowia. Rzecznik, Piotr Olechno przekonywał, że refundacja leków, to lwia część zysków aptek. Powiedział też, że wciąż trwają prace nad przepisami dotyczącymi umów z aptekami.
Rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej (NIA) nie ma żadnych danych, mówiących o tym ile aptek może zrezygnować z podpisania umowy z NFZ. Jarosik zaznaczył jednak, że Izba domaga się zmian w propozycji rozporządzenia dotyczącego zawierania umów między aptekami a NFZ, które przygotowało Ministerstwo Zdrowia.Ustawa refundacyjna wprowadza urzędowe ceny i marże na leki finansowane ze środków publicznych. Stałą cenę leku refundowanego Ministerstwo Zdrowia będzie negocjowało z producentem. Od jej wartości będzie ustalana urzędowa marża - w wysokości 5 proc. (obecnie 8,91 proc.).
NFZ opublikował informację o wielkości kwoty refundacji wraz z procentowym wykonaniem całkowitego budżetu na refundację w okresie styczeń-lipiec 2011 r. Poinformowano, że poniesione w okresie styczeń-lipiec 2011 r. koszty refundacji leków przekroczyły w sumie kwotę 6 mld zł.
Politycy PiS zarzucili rządowi, że blokuje chorym na cukrzycę dostęp do nowoczesnych leków. Przyczyna takiego myślenia? Nie wprowadza ich na listę refundacyjną. Według posła Tomasza Latosa, chorzy na cukrzycę zostali oszukani. Z zarzutami nie zgodziło się Ministerstwo Zdrowia. Rzecznik powiedział też, że przez cztery lata MZ podejmowało szereg działań na rzecz diabetyków, np. refundacja pomp insulinowych i ich osprzętu dla osób do 18. roku życia. Wkrótce będą refundowane osobom do 26. roku życia. Ministerstwo Zdrowia podkreśla także, że w ostatnich latach wzrastają koszty refundacji doustnych preparatów przeciwcukrzycowych: w 2010 r. była to wartość ok. 150 mln zł.
DODA. KOBIETA – ELF I JEJ ZWYCIĘSKIE BITWY
Doda. Kontrowersyjna postać. Kreatywna. Zastanawiająca. Podzieliła świat na tych, którzy ją uwielbiają. I tych, którzy nie rozumieją, albo nie akceptują.
Zwróciliśmy uwagę na sprawy, które łączą działania naszej kampanii społecznej i projektu Zdrowa Klasa z działaniami Dody – walką o codzienność przez osobę, która ma problemy z kręgosłupem. Niezależnie od światopoglądu odbiorców udaje jej się skutecznie zwracać uwagę ludzi na ból jaki powodują kolejne urazy kręgosłupa i to jak ważne jest dbanie o prawidłową postawę. Koncerty, kolejne dni rozwijania kariery, prywatne plany – mniejsze i większe zwycięskie walki o siebie. Po operacji w kwietniu 2006 roku w wywiadzie dla jednej z gazet powiedziała: „Przez smutek, troski i ból zdobywa się mądrość, aby docenić to, co przyjdzie później. Ja teraz potrafię się cieszyć, że jest ładna pogoda, że mogę dwa kroki zrobić. Cieszą mnie proste rzeczy, nad którymi wcześniej nigdy się nie zastanawiałam.” Kilka słów, które uświadamia, iż niezależnie od osobowości, temperamentu, image, najważniejsza jest świadomość tego jak ważne jest zdrowie. I co oznacza jego utrata.
Więcej…
Informacja o zmianie regulaminu programu lojalnościowego tak dla zdrowia
Zgodnie z § 10 pkt. 1(Zmiana Warunków Uczestnictwa) programu lojalnościowego tak dla zdrowia :
1. Organizator zastrzega sobie prawo do zmiany treści regulaminu.
Wobec powyższego korzystając z w/w uprawnienia informujemy, iż zmianie ulega
§ 7 pkt. 1 (Wymiana punktów na kartę dofinansowującą) regulaminu programu lojalnościowego tak dla zdrowia.
Treść zastępowana § 7 pkt. 1 regulaminu programu lojalnościowego tak dla zdrowia brzmiała następująco:
„Wymiana punktów zgromadzonych przez uczestnika Programu na karcie TDZ na dofinansowanie w formie karty jest możliwa, gdy na karcie TDZ ilość zgromadzonych punktów wynosi co najmniej 250 (dwieście pięćdziesiąt), co odpowiada kwocie 50 zł na karcie dofinansowującej.”
Aktualna treść § 7 pkt. 1 regulaminu programu lojalnościowego tak dla zdrowia brzmi następująco:
„Wymiana punktów zgromadzonych przez uczestnika Programu na karcie TDZ na dofinansowanie w formie karty jest możliwa, gdy na karcie TDZ ilość zgromadzonych punktów wynosi co najmniej 250 (dwieście pięćdziesiąt), co odpowiada kwocie 50 zł na karcie dofinansowującej, nie wcześniej jednak niż od 1 stycznia 2012 roku .”
Zmiana wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia.
Pozostała treść regulaminu programu lojalnościowego tak dla zdrowia nie ulega zmianie.
Zamieszanie wokół tego napoju trwa już od prawie roku. Do krakowskiego sądu wpłynął pozew o blisko 20 mln złotych odszkodowania, jakiego od Dariusza Michalczewskiego domaga się podkrakowska spółka FoodCare. Sprawa związana jest ze sporem obu stron dotyczącym praw do nazwy Tiger, trwającym od prawie roku. Pozew dotyczy wyrównania strat, jakie spółka poniosła w wyniku zakazania produkcji napoju energetyzującego Tiger.
Ostatni raport przeraża – ponad 40 procent uczniów pierwszej klasy gimnazjum piło już alkohol, co czwarty popala papierosy, a część próbowała już narkotyków. To dane, które mają przemawiać za zlikwidowaniem gimnazjów. Nastolatki w gimnazjum nie czują się bezpiecznie, bo obok 13-letnich dzieci są w nich wyrośnięci 16-latkowie. Alkohol i papierosy to "normalka" dla wielu uczniów tych szkół. Politycy PiS twierdzą, że gimnazjum to nie była dobra decyzja. Jakie są Wasze opinie?
Jaką obniżkę ceny energii elektrycznej mogą uzyskać mazowieckie szpitale dzięki wspólnym zakupom? Co najmniej 14 proc. rocznie! Inicjatorem połączenia sił 16 szpitali w jednym przetargu jest samorząd województwa mazowieckiego – w tym regionie szpitale co roku ponoszą duże koszty związane z zakupem energii elektrycznej. Opłaty z tego tytułu stanowią istotną pozycję w budżetach placówek medycznych. Samorząd szuka oszczędności
Zapewnienie opieki długoterminowej staje się jednym z najpoważniejszych problemów społecznych w Torunia. O 22 łóżka powiększył się Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Sióstr Serafitek. Warta prawie 7 mln zł inwestycja jest trzecim tego typu przedsięwzięciem w ostatnim czasie na terenie miasta pierników. Dzięki temu osoby chore i niepełnosprawne, które swoje życie poświęciły pracy dla Torunia, będą mogły w godnych warunkach i pod dobrą opieką spędzić jesień swojego życia – mówił prezydent Zaleski. Zakład opiekuńczy, ulokowany w dzielnicy Podgórz, mieścił się do niedawna w starym, ceglanym budynku. Przygotowania do rozpoczęcia inwestycji trwały trzy lata, gdyż potrzebną działkę trzeba było odkupić od parafii ewangelicko-augsburskiej. Oby więcej takich inwestycji.
|
|