Tak dla Zdrowia logo

Przyłącz się do kampanii!

Jak aktywnie spędzić czas z dzieckiem zimą

Zima w Polsce potrafi być każdego roku różna. Jednego ciepła, mokra i dżdżysta niczym angielska jesień, innym razem z syberyjskimi temperaturami i połaciami śniegu. Zawsze piękna i wyjątkowa. Zawsze motywująca do ruchu, który pozwoli utrzymać właściwą temperaturę ciała.

Żadna z tych zimowych kreacji nie powinna wykluczać aktywnego spędzania czasu z dzieckiem na świeżym powietrzu. Jego częstotliwość i długość należy jednak dostosować do wieku dziecka i panującej aury.

Już 4 tygodniowy noworodek może przebywać na świeżym powietrzu. Co prawda układ odpornościowy tak małego dziecka nie jest jeszcze w pełni rozwinięty, dlatego kontakt z otaczającym go światem zewnętrznym powinien być stopniowo dozowany - poczynając od werandowania na balkonie lub przy otwartym oknie, a kończąc na kilkunasto i kilkudziesięciominutowych spacerach (o ile temperatura nie spada poniżej –10 st. C).

 

Należy pamiętać o odpowiednim ubraniu maluszka - o jedną warstwę więcej niż siebie samą. Przy bardzo ważnym, równoczesnym unikaniu błędu przegrzewania i ubierania dziecka zbyt ciepło. Dla dziecka to znakomity sposób na wzmacnianie odporności, a dla mamy mobilizacja do codziennego wyjścia z domu, co jest ważne przy macierzyńskiej rutynie :) Dodatkowym atutem tych codziennych wyjść jest szybsze gubienie dodatkowych kilogramów zdobytych w ciąży :) Takie wyjścia sprzyjają również zawiązywaniu nowych znajomości z innymi młodymi mamami. Kilkumiesięcznego malucha można oswajać ze śniegiem pokazując spadając śnieg z gałęzi drzew czy stawiać śnieżne mury by pobawić się w ulubioną zabawę maluchów „a kuku”.

 

Trochę starsze dzieci przeżywają już zimę świadomie i z większą euforią. Z pewnością frajdę sprawią im budowanie igloo, wykopywanie tuneli, robienie jaskółek na śniegu i lepienie bałwana. Z kilkuletnimi dziećmi można już samemu aktywnie uczestniczyć w zimowych zabawach. Sanki, ślizgawka, łyżwy, wspólne lepienie bałwana to doświadczenia mile łączące dziecko z rodzicami. To bardzo ważne, gdyż jest jednym z elementów budowania ufnej więzi pomiędzy maluchem a rodzicami. Wpływa to korzystnie na wiele obszarów życia dziecka. Wyposaża w pozytywne doświadczenia, pomnażane z biegiem lat, ułatwia wchodzenie w relacje z rówieśnikami, wzmacnia pozytywny obraz siebie oraz daje radość z relacji społecznych.

Karierę narciarską dziecko może zacząć najlepiej po ukończeniu 4 lat. Często widać na stoku młodszych narciarzy, jednak ze względu na rozwój psychomotoryczny jak i na brak profesjonalnego sprzętu dla 3-latków lepiej zacząć przygodę z nartami rok później. Najlepsze rezultaty daje uczenie się w grupie-dzieci naśladują siebie nawzajem, pojawiają się pierwsze rywalizacje, maluchy stają się odważniejsze. Narty oferują dziecku rozwój wielu cech motoryczno-rozwojowych (koordynacja ruchowa, siła, równowaga, odpowiedzialność za swój sprzęt, za otaczającą przyrodę, rozwój percepcji). Należy jednak pamiętać ,że równie szybko można w dziecku wzbudzić sportową smykałkę, jak i ją zniweczyć nieodpowiednią motywacją i stawianiem zbyt wielkich wyzwań maluchowi. Dlatego traktujmy szusowanie kilkulatka bardziej jako zabawę :)

Wszelkie formy aktywności zimowej spędzane wspólnie, rodzinnie umacniają więzi panujące między członkami rodziny. Pamiętajmy ,że rodzina to środowisko w którym kształtuje się osobowość człowieka i to w jaki sposób będziemy ją kształtować zależy tylko i wyłącznie od nas-mamy i taty :)

Dominika, mama czteroletniej Agatki

 
Podziel się na Facebooku
Partnerzy
panoramic_art_366x96.jpg
Wyszukaj artykuł