Tak dla Zdrowia logo

Lektura na zdrowie

3 czerwca

W tak dla zdrowia, jak co dzień, wielu pacjentów. Uwijałam się – jak w ukropie – w gąszczu recept. Ale zdarzyła się przezabawna sytuacja i pomyślałam, że muszę się koniecznie z Wami tym podzielić. Do apteki przyszedł pacjent i powiedział:
- Poproszę o Lipton.

Nie skrywałam zdziwienia.

- No Lipton 1000.

- Jaki Lipton? – dopytywałam…

- No taką maść na nogi.

- Aaaaaaaa, chodzi Panu o Lioton 1000?! (poczułam się jak Kolumb – odkrywca).

- Noooo – skwitował pacjent.

 

Czasami w aptece zdarzają się naprawdę przekomiczne historie.

 
Podziel się na Facebooku
Wyszukaj artykuł