Zalety wody
Człowiek w blisko 70% składa się z wody. To ona pozwala nam prawidłowo funkcjonować. Jednak codziennie tracimy ja przez nerki, płuca, czy skórę. Taka sytuacja wymaga od nas ciągłego nawadniania organizmu, dlatego już od wieków ludzie starali się wykorzystywać tzw. wodolecznictwo. Kiedyś w postaci łaźni, a dzisiaj w tak popularnych gabinetach SPA. Wydaje się, że wiemy już wszystko o wodzie, ile powinniśmy jej pić w ciągu dnia, kiedy i jaki rodzaj wybierać. Jednak jak się okazuje woda to skarb wykorzystywany w wielu dziedzinach. Dzięki naszemu zamiłowaniu do H20 zrodziła się homeopatia, czyli najstarsza metoda leczenia niefarmakologicznego. Jej głównym zadaniem jest pobudzanie organizmu do naturalnej walki z chorobą. W myśl tej teorii im większe „rozwodnienie” substancji aktywnej, tym lepsze działanie na chory organizm. Mimo, iż obecnie mamy do czynienia z liczną grupą sceptyków, homeopatia ciągle zyskuje nowych zwolenników. Ponadto naukowcy wiążą wielkie nadzieje z tzw. wodą w stanie nadkrytycznym, czyli substancją pomiędzy wodą a parą. Dzięki niej już teraz rezygnuje się toksycznych rozpuszczalników w przemyśle, a w przyszłości ta postać H2O będzie mogła być wykorzystywana w kosmetologii, produktach spożywczych czy nawet lekach. Wielokrotnie pojawiają się również pojęcia związane z wodą w odniesieniu do zjawisk chemicznych. Często mamy problem z ich zrozumieniem, a tym bardziej wykorzystaniem. Również ich wpływ na nasz organizm nie jest do końca jasny. Warto wiedzieć, iż woda „alkaliczna” czy „zjonizowana” przedstawiana jest jako woda zwalczająca szkodliwe wolne rodniki, woda „natleniona” dzięki wysokiej zawartości tlenu ma na celu poprawę wydolności organizmu, jednak jego znaczna część ucieka tuż po odkręceniu butelki, woda „namagnesowana” ma natomiast działać oczyszczająco, obniżać ciśnienie, jednak już od dawna zanegowano właściwości magnetyczne wody. Jak się okazuje woda kryje w sobie wiele tajemnic, a jej drogocenne właściwości stanowią temat badań naukowców na całym świecie.