Tak dla Zdrowia logo

Lektura na zdrowie

Homeopatia. Kuleczki z leczniczą mocą czy szarlataneria?

Białe kuleczki z tajemniczą substancją wkładamy pod język, by już po chwili w ustach poczuć rozchodzący się słodki smak cukru. W ten sposób wprowadzamy do swojego organizmu, raz jad pszczoły miodnej (Apis mellifica), innym razem mleko psie (Lac caninum) czy też, brzmiące już mniej dziwacznie, kwiaty arniki górskiej (Arnica montana). Oczywiście w kuleczkach znajdują się tylko śladowe ilości tych substancji. A zasada głosi, że im jest ich mniej, tym bardziej lecznicze mają działanie. Czy przypomina to wam opis szamańskich praktyk? Być może tak, ale w istocie jest to sposób leczenia nazywany homeopatią.

Homeopatia to niekonwencjonalna metoda leczenia, która zyskała sobie pokaźne grono wielbicieli, jak i przeciwników. Niektórzy mają ją za nic niewartą kontynuację czarodziejskich praktyk uzdrowicielskich, inni za zbawienną metodę leczenia - alternatywną do wszechobecnych antybiotyków. Kontrowersji jest wiele. Ten artykuł ma na celu przedstawienie obiektywnych informacji, zamiast wspierania któregoś ze stanowisk.

Homeopatia - podobne lecz podobnym


To pierwsza zasada homeopatii. Zgodnie z tą myślą objawy choroby mogą zostać wyleczone przez środek, który podany zdrowej osobie jest w stanie wywołać u niej objawy owej choroby. Leki homeopatyczne przypominają zatem odrobinę szczepionki… Na przykład wspomniany wcześniej Apis mellifica stosuje się w przypadkach ostrej reakcji uczuleniowej na ukąszenie pszczoły, gdzie w samym leku znajduje się substancja będąca wyciągiem z jej jadu. Dawka substancji, która znajduje się w leku jest minimalna, gdyż leki homeopatyczne nie mają bezpośrednio działać na drobnoustroje czy schorzenia, a pobudzać naturalne mechanizmy odporności.

Rozcieńczaj po stokroć


Kwestią najbardziej kontrowersyjną w homeopatii jest sposób produkowania leków. Otóż ilość dodawanych substancji czynnych jest niewielka. Następnie, aby zwiększyć siłę leczniczą, taki roztwór poddaje się wielokrotnemu rozcieńczaniu i wstrząsaniu. Tajemnicze numerki na opakowaniach leków informują o ilości takich prób np. litera D - oznacza rozcieńczenie pierwotnej mikstury wodą lub alkoholem w stosunku 1:10, C - w stosunku 1:100. Homeopaci uważają, iż im bardziej rozcieńczona substancja tym silniejsze jej działanie. Jednakże to doprowadza do sytuacji, iż w najsilniejszych lekach homeopatycznych substancji czynnej pozostają śladowe ilości, a to co nas leczy, to niemal czysta woda!

Woda nie zapomina…


Woda nawet z jedną cząsteczką związku ma już inną strukturę chemiczną niż zwykła woda - na tym polega fenomen homeopatii. Woda jest w stanie „zapamiętywać” układ cząsteczek po wprowadzeniu do niej związku chemicznego. Rozcieńczanie i wstrząsanie doprowadza do powstania tzw. klastrów i tworzenia struktury, w której zakodowana jest informacja o wcześniej wprowadzonej substancji. Ta informacja, po zażyciu środka, jest odczytywana przez organizm, tak jak z płyty DVD można odczytać dane w komputerze. Brzmi niewiarygodnie? Trzeba uzmysłowić sobie, iż homeopatia opiera się na zupełnie innych zasadach leczenia niż medycyna konwencjonalna. Nie chodzi tu o prosty schemat: objawy choroby - środek je likwidujący. Homeopaci starają się leczyć w sposób całościowy, pobudzić naturalne siły organizmu na poziomie metabolicznym do walki z chorobą. A przede wszystkim doprowadzić do stanu homeostazy - równowagi pomiędzy biologią człowieka, a jego stanem umysłu czy energii życiowej.

Leczy duszę i ciało


Czy wprawiło by was w osłupienie pytanie w jakiej pozycji śpicie, na co macie najczęściej ochotę zaglądając do lodówki czy też jakie na co chorowała wasza babcia? Jeżeli tak, to nie wybierajcie się do lekarza homeopaty. Są to normalne informacje, jakie kolekcjonuje on o swoich pacjentach. Zanim wystawi diagnozę, przeprowadza około godzinny wywiad, podczas którego zbiera wiadomości o preferencjach żywieniowych pacjenta, jego genetycznym obciążeniu, powtarzających się w rodzinie chorobach, a do tego próbuje także poznać jego osobowość. Powodem takich działań jest holistyczne podejście do człowieka - przekonanie, iż pewne objawy chorobowe mogą mieć powiązanie z psychiką pacjenta lub jego nastawieniem i aktywnością życiową.

Wyznawcy homeopatii i innowiercy


Rzadko kto zachowuje do homeopatii stosunek neutralny. Raczej wywołuje ona postawy skrajnej fascynacji bądź negacji. Ataki przeprowadzane na homeopatów są niezwykle zacięte. Oponenci zarzucają homeopatom brak jakichkolwiek potwierdzeń wpływu ich leczenia na zdrowie pacjenta. Już za głos sympatii należało by uznać stwierdzenie, iż skuteczność jej działania to nic innego jak efekt placebo. Przeciwnicy podważają też prawdziwość teorii „pamięci wody”, nie istnieją bowiem żadne udokumentowane badania ją potwierdzające. Z tego powodu z ust przeciwników padają zarzuty o praktykowanie niemalże okultyzmu!

Drugi obóz, zwolenników, odpierając te zarzuty podkreśla fakt, iż homeopaci to nie żadni szamani, lecz lekarze z wykształceniem medycznym, a poziom, na którym działają leki homeopatyczne, to poziom mikro-komórkowy, na którym, póki co, nie jesteśmy w stanie zbadać ani monitorować ich wpływu na cały organizm. Na końcu dodają argument, który spodobałby się zwolennikom spiskowej teorii dziejów, mianowicie ten, iż leki homeopatyczne są niesamowitym zagrożeniem dla wielkich koncernów farmaceutycznych - tanie i skutecznie działające mogłyby doprowadzić tych potentatów do ruiny.

Nauka wypływa stąd jedna: niech każdy leczy się w taki sposób, jaki najbardziej mu odpowiada. Cieszmy się z osiągnięć medycyny konwencjonalnej, a gdy ona zawodzi może warto spróbować metod alternatywnych? Najważniejsze, że możemy sami dokonać wyboru.
UWAGA!
Zażywając leki homeopatyczne pamiętajmy, aby nie brać granulek bezpośrednio do ręki. Trzymajmy leki homeopatyczne z dala od urządzeń wytwarzających pole magnetyczne (tel. komórkowy, kuchenka mikrofalowa, laptop, telewizor). Podając leki dziecku możemy rozpuścić je na plastikowej (ale nie metalowej) łyżeczce w małej ilości wody. Przy zażywaniu leków homeopatycznych nie wolno spożywać kawy ani mięty (w tym miętowej herbaty). Powinniśmy także stosować pasty do zębów nie zawierające mięty. Przed rozpoczęciem suplementacji skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
Kalina Nagórska
Tak Dla Zdrowia

 

 
Podziel się na Facebooku

Reklama
Wyszukaj artykuł