Polska 2050 - węgiel a gospodarka niskoemisyjna. Podsumowanie konferencji
Czy mamy w Polsce szanse na innowacyjną, efektywnie wykorzystującą i odzyskująca zasoby gospodarkę? Czy rozwój niskoemisyjnych, bezpiecznych dla ludzi i środowiska technologii jest w Polsce możliwy? Czy i jak możemy sprawić, aby warunki życia były w naszym kraju lepsze, a społeczeństwo zdrowsze? Co gospodarka i społeczeństwo naszego kraju zyska, a co straci na odchodzeniu od paliw węglowodorowych i rozwoju “zielonych” technologii?
Te i inne zagadnienia zostały poruszone podczas konferencji Koalicji Klimatycznej Polska 2050 – węgiel a gospodarka niskoemisyjna, która odbyła się 14 lutego 2013 w Warszawie.
Konferencja rozpoczęła się od powitania uczestników przez dr. hab. Zbigniewa Karaczuna, profesora SGGW, eksperta Koalicji Klimatycznej oraz Prezesa Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego. Panel I otworzyły dwie prezentacje dotyczące analiz potencjalnych scenariuszy transformacji niskoemisyjnej.
Pierwszą z nich, „Niskoemisyjna Polska 2050” przedstawił dr Maciej Bukowski z Instytutu Badań Strukturalnych. Celem prowadzonego przez Instytut projektu jest identyfikacja oraz uczciwa prezentacja ryzyka, kosztów i zagrożeń, ale także szans i korzyści, jakie niesie ze sobą próba zmniejszenia emisyjności polskiej gospodarki. Doktor Bukowski skupił się na perspektywie makroekonomicznej. W projekcie za punkt odniesienia przyjęto scenariusz umiarkowanie optymistyczny, nazwany scenariuszem niedokończonych reform. Ujęto w nim analizę rozwoju nowych technologii oraz możliwości wdrożenia ich w różnych branżach. Przeanalizowano także koszty i zyski z rozwoju odnawialnych źródeł energii. Doktor Bukowski większą część swej wypowiedzi poświęcił potencjałowi redukcji emisji w różnych sektorach. Za najważniejsze uznał gospodarkę odpadami, chemię, hutnictwo oraz rolnictwo, a za najszybciej spłacające się inwestycje uznał działania w sferze budownictwa. Dużą rolę może także odegrać transformacja w sektorze transportu, co znacznie zredukuje konieczność importu ropy. Na zakończenie prezentacji doktor Bukowski przedstawił porównanie różnych scenariuszy kształtowania polskiego energy mixu i jego wpływu na obniżenie emisyjności. Wszystkie scenariusze zakładały redukcję emisji o ok. 90% do roku 2050 w stosunku do roku 1990. Analiza ekonomiczna pokazała, iż scenariusz pełnej dywersyfikacji jest najtańszy.
Następnie Tomasz Terlecki z Europejskiej Fundacji Klimatycznej przedstawił opinię ekspertów firmy McKinsey dotyczącą potencjału redukcji emisji w polskiej gospodarce oraz jej wpływu makroekonomicznego. Według tej analizy obecnie dostępne technologie oraz ich rozwój na przestrzeni następnych 40 lat pozwolą na redukcję 54-73% w stosunku do roku 1990, z czego największy potencjał redukcji oferują efektywność energetyczna, transport oraz budownictwo. Dzięki wdrożeniu działań w tych obszarach Polska będzie mogła zaoszczędzić na imporcie ropy, gazu oraz węgla.
Po wysłuchaniu prezentacji dyskusję w I Panelu rozpoczął Zbigniew Kamiński, Zastępca Dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki, który zapewnił, iż rząd nie ma najmniejszych wątpliwości, że należy polską gospodarkę reformować w kierunku niskoemisyjnym, jednak nasz kraj nie powinien powielać błędów popełnionych wcześniej przez inne kraje europejskie, które zdecydowały się na deindustralizację. W ocenie Dyrektora Kamińskiego rzeczywistość pokazała, iż ten kierunek wcale nie służy gospodarce tych krajów, a ponadto przyczynia się do wzrostu globalnej emisji. Jego zdaniem polityka klimatyczna i środowiskowa są ważne, ale z góry narzucane ambitne cele nie powinny zastępować zdrowego rozsądku.
Następnie Przemysław Kalinka z Wydziału ds. Przyszłości Polityki Spójności w Departamencie Koordynacji Polityki Strukturalnej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wypowiedział się na temat możliwości finansowania transformacji niskoemisyjnej z funduszy unijnych. Zapewnił, iż w obecnej perspektywie finansowej, która z dużym prawdopodobieństwem jest ostatnią tak hojną dla Polski, dużą wagę położono na realizację celów strategii Europa 2020, w tym dotyczących obniżania emisji. Spośród nich wyróżniono cele związane z transportem w miastach oraz wspieraniem badań, rozwoju i wdrożeń innowacyjnych rozwiązań w przemyśle. Podkreślono także wagę krajowych oraz regionalnych specjalizacji. Przemysław Kalinka zaznaczył, iż największym wyzwaniem będzie takie zaplanowanie przeznaczenia środków krajowych i europejskich, by przyniosło to jak najwięcej pozytywnych rezultatów.
Po wypowiedzi Przemysława Kalinki głos zabrał Wacław Czerkawski, Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. Jego zdaniem węgiel jest dla Polski szansą, a nie zagrożeniem, także w kontekście ekologicznym. Dzięki rozsądnej polityce dotyczącej rozwoju OZE Polska mogłaby wkrótce zrezygnować z importu węgla z Rosji, a polski węgiel dzięki inwestycjom w nowe technologie może być wykorzystywany w bardziej przyjazny środowiskowo sposób. Zdaniem Wacława Czerkawskiego OZE raczej nie zastąpi węgla, może co najwyżej stanowić jego uzupełnienie, a ambitne działania w zakresie obniżania emisji nie będą miały większego sensu, dopóki nie będą wynikały z globalnego porozumienia.
W odpowiedzi na wypowiedź swego przedmówcy Dariusz Szwed, polityk oraz ekspert ds. zrównoważonego rozwoju z Zielonego Instytutu zapewnił, iż konflikt pomiędzy ekologami i górnikami to mit. Już dziś w Stoczni Gdańskiej buduje się kolektory słoneczne oraz części do wiatraków wykorzystując przy tym energię elektryczną pochodzącą z węgla. Dlatego też obecnie głównym celem powinno być oszczędzanie węgla dla przyszłych pokoleń. Niestety takie działania, jak wspierane przez państwo współspalanie węgla i biomasy temu celowi nie służą. Według Dariusza Szweda bardziej właściwym kierunkiem jest stworzenie w Polsce, wzorem Holandii czy Niemiec wyspy solarnej. Państwo polskie nie powinno przeszkadzać rozwojowi odnawialnych źródeł energii, bo to szansa na konkurencyjną cenowo energię oraz nowe miejsca pracy – zakończył.
Irena Pichola, lider zespołu ds. zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialnego biznesu w PwC Polska zgodziła się, iż zarówno polski rząd, jak również biznes i społeczeństwo powinno w bardziej świadomy i strategiczny sposób podejść do tematu wyczerpywania się zasobów naturalnych oraz zauważyć, że transformacja gospodarki na niskoemisyjną daje szanse na stworzenie nowych miejsc pracy. Jej zdaniem zmiana obecnego podejścia wymaga po pierwsze lepszej edukacji społecznej w zakresie zmian klimatu, co powinno przełożyć się na zmianę zachowań tak konsumentów, jak i przedsiębiorstw. Po drugie konieczna jest szeroka współpraca biznesu ze światem nauki w celu wypracowania i wdrożenia innowacyjnych rozwiązań.
Dyskusję zamknął ponowny głos Zbigniewa Kamińskiego z Ministerstwa Gospodarki, który jeszcze raz zaznaczył, iż rząd nie chce spierać się co do konieczności transformacji polskiej gospodarki. Dowodem na to jest, opracowywany przez Ministerstwo Gospodarki Narodowy Program Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej. Przyznał, że mogą pojawiać się rozbieżności dotyczące konkretnych działań i zgodził się, że popełniono wiele błędów dotyczących m.in. wsparcia dla współspalania czy przedłużająca się procedura uruchomienia środków na wsparcie rozwoju OZE. Przestrzegł jednak przed pochopnym opieraniem planów i prognoz na niesprawdzonych technologiach, takich jak CCS, czy regulacjach, jak system ETS.
Po zakończeniu panelu dyskusyjnego przyszedł czas na uwagi i pytania od uczestników konferencji. Zbigniew Kamiński odpowiedział na zarzut jednego z nich, jakoby deklaracje rządu dotyczące woli transformowania polskiej gospodarki nie szły w parze z zapisami w ustawach i rozporządzeniach. Przyznał, iż w dokumentach strategicznych kraju mogą występować pewne rozbieżności dotyczące miejsca węgla w polskim energy mixie. Trwają prace nad Narodowym Programem Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej, który w szczegółowy sposób będzie określał nowe standardy dotyczące efektywności energetycznej czy certyfikacji budynków. Istotnie w pewnych sferach Polska jest opóźniona, ale polski rząd chce szybko nadrobić te zaległości – zapewnił.
Drugi panel dotyczący rzeczywistych kosztów wydobycia i eksploatacji węgla w Polsce rozpoczął dr Michał Wilczyński, geolog i ekolog, były wiceminister ochrony środowiska i Główny Geolog Kraju. – Co do tego, że odkrywkowe wydobycie węgla brunatnego powoduje dewastację środowiska naturalnego nie ma żadnych wątpliwości – rozpoczął swoją wypowiedź. Jednak często zapomina się o tym, że prócz emisji dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, azotu i pyłów do powietrza przedostają się silnie trujące związki rtęci, arsenu, a spalaniu węgla kamiennego towarzyszy emisja uranu, toru, chlorów i siarczanów. Wszystkie te związki mają silnie negatywny wpływa zarówno na środowisko, jak i na ludzkie zdrowie. Zdaniem dr. Wilczyńskiego wysoki poziom szkodliwych emisji to jeden z powodów, dla których węgiel jest paliwem bez przyszłości. Drugi dotyczy kurczących się zasobów, które wg szacunków przy zachowaniu obecnego wydobycia wyczerpią się do roku 2050. Jeśli Polska będzie kontynuowała dotychczas obowiązujący model energetyki, to ok. 2035 roku import węgla przekroczy wydobycie krajowe, co negatywnie odbije się na bezpieczeństwie energetycznym kraju – dodał. Dr Wilczyński. Za główny motor transformacji polskiej gospodarki uznał efektywność energetyczną i rozwój odnawialnych źródeł energii.
Drugą prezentację pt. „Koszty zewnętrzne – brakujący element w myśleniu o polskiej energetyce” przedstawił Iwo Łoś, Koordynator Kampanii Klimat i Energia w Greenpeace Polska. Greenpeace Polska jest członkiem koalicji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”, która skupia się na przeciwdziałaniu powstawaniu w Polsce nowych kopalni odkrywkowych. – Koszty zewnętrzne funkcjonowania takich kopalń to temat istotny, ale niestety w debacie publicznej i politycznej zupełnie nieobecny – zauważył Iwo Łoś. – Szacuje się, że połowa kosztów zewnętrznych dotyczy kwestii zdrowotnych i dotyka całości społeczeństwa – dodał. Następnie przedstawił konkluzje płynące z raportu profesora Mariusza Kudełki z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie dotyczącego kosztów zewnętrznych produkcji energii elektrycznej w Polsce. Wynika z niego, że ich suma wynosi ok. 30 mld złotych rocznie, czyli ok. 2,1% PKB i wyraża się w skróceniu długości ludzkiego życia oraz zwiększeniu zachorowalności na poszczególne schorzenia. Na zakończenie Iwo Łoś przedstawił analizę dodatkowych kosztów zewnętrznych, które wystąpią w przypadku uruchomienia dwóch planowanych nowych odkrywek węgla brunatnego na zachodzie kraju. – Suma ta zwiększyłaby się o dodatkowe 10 mld złotych. Z tego też względu koalicja zabiega, by w obecnie aktualizowanej polityce energetycznej Polski do roku 2030 uwzględniona została pełna analiza tychże kosztów – zakończył.
Ostatnie wystąpienie przedstawicieli WHO, dr Pauliny Miśkiewicz, Dyrektora Biura Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce oraz prof. Michała Krzyżanowskiego, byłego dyrektor WHO European Center for Environment and Health w Bonn dotyczyło wpływu energetyki węglowej na zdrowie. Według danych Międzynarodowej Organizacji Zdrowia czynniki środowiskowe są przyczyną 20% wszystkich zgonów w środkowo-wschodnim regionie Europy. Skutki uboczne produkcji energii to wypadki oraz zachorowania związane z zanieczyszczeniem powietrza. – Jednak wiele efektów zdrowotnych zależy od praw i regulacji krajowych oraz od stosowanych technologii – zaznaczył prof. Krzyżanowski. Komisja Europejska ogłosiła rok 2013 rokiem czystego powietrza stąd spodziewane są unowocześnienia przepisów w tym zakresie. Profesor Krzyżanowski podkreślił, iż obecnie aż 80% populacji europejskiej narażone jest na zanieczyszczenia przekraczające wyznaczone przez WHO limity. Skutki zdrowotne tych zanieczyszczeń są wyraźne zwłaszcza w Polsce, gdzie ponad połowa najbardziej trujących pyłów pochodzi ze spalania węgla gorszej jakości w nisko-sprawnych paleniskach domowych. Szczególnie narażeni są mieszkańcy terenów wiejskich, ale i w miastach notuje się wysokie stężenia zanieczyszczeń pochodzące głównie ze spalania oleju napędowego. Ostatnie wyniki pokazują, że średnio polski obywatel z powodu zanieczyszczeń powietrza traci ok. 9 miesięcy życia.
Po części prezentacyjnej przyszedł czas na dyskusję, którą rozpoczął prof. dr hab. Tomasz Żylicz, Założyciel Warszawskiego Ośrodka Ekonomii Ekologicznej, Dziekan Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego który zauważył iż perspektywa gospodarki niskoemisyjnej jest atrakcyjna, ale jego zdaniem europejska polityka klimatyczna jest nieskuteczna, a wręcz szkodliwa dla ochrony klimatu. – Redukcja europejskiej emisji powoduje jej wzrost w innych krajach i by jakakolwiek polityka klimatyczna miała sens potrzeba światowego porozumienia i ustalenia globalnych limitów – podkreślił. Dodał również, iż uporczywe stanowisko Komisji Europejskiej prowadzi do błędnych i kosztownych decyzji takich jak promowanie biopaliw, współspalania czy technologii CCS, ekonomicznie i ekologicznie nieracjonalnych.
Następnie na temat niewątpliwego wpływu zanieczyszczeń na zdrowie wypowiedziała się dr hab. n. med. Renata Złotkowska, Kierownik Zakładu Zdrowia Środowiskowego na Wydziale Zdrowia Publicznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Podała przykład związany z epizodami smogowymi, kiedy to normy dopuszczalnych stężeń substancji szkodliwych przekroczone zostają o 800-1000%. W takich dniach notuje się zwiększoną częstość hospitalizacji, a także dziecięcych porad ambulatoryjnych. Wskazała także na zagrożenia związane z pracą w sektorze wydobywczym, gdzie koszty głównie związane są z leczeniem i wypłacaniem odszkodowań osobom, które uległy wpadkom przy pracy. – Nie maleje także zachorowalność na chorobę zawodową górników, czyli pylicę – zakończyła.
Radosław Gawlik, Prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia, Wiceprzewodniczący Ogólnopolskiej Koalicji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE” zapewnił, iż obywatele, których bezpośrednio dotyka problem uruchomienia nowych kopalni odkrywkowych rozumieją kwestie związane z kosztami zewnętrznymi i aktywnie współpracują z samorządami oraz organizacjami pozarządowymi na rzecz powstrzymania realizacji nowych inwestycji. W regionie Gubina i Brodów 68% obywateli wypowiedziało się przeciwko lokalizacji tam nowej kopalni odkrywkowej, a koszty zewnętrzne tych inwestycji oszacowano na 10 mld zł rocznie – podkreślił. Niestety w jego ocenie obywatelski postulat nadal nie znajduje wyrazu w polityce państwa. Za jedną z przyczyn Radosław Gawlik uznał brak świadomości, że spalanie węgla prowadzi do zanieczyszczenia powietrza oraz utraty zdrowia. - Potrzebna jest ogólnopolska kampania społeczna – zakończył Gawlik. Z tym stwierdzeniem zgodziła się dr hab. n. med. Renata Złotkowska. Także jej zdaniem konieczne jest systematyczne podnoszenie świadomości ekologicznej. - Dziś jej brak skutkuje tym, że znaczna część emisji pochodzi ze spalania węgla oraz innych produktów energetycznych, w tym śmieci, w paleniskach domowych. Energia z węgla brunatnego uważana jest za najtańszą – dodał Radosław Gawlik – bo wciąż nie uwzględnia się kosztów zewnętrznych. Bezpieczeństwo energetyczne musi wiązać się z bezpieczeństwem zdrowotnym. Ludzie powinni to zrozumieć i naciskać na polityków, by ci zmienili swe podejście i uwzględnili efekty zewnętrzne w wizji polskiej energetyki do 2050 roku.
Ostatni panel konferencji zakończyła krótka sesja uwag i pytań od uczestników. Pojawiły się głosy dotyczące świadomości społecznej. Zdaniem Dariusza Szweda wprawdzie nadal jest ona niewystarczająca, ale społeczeństwo jest gotowe na zmiany, które głównie blokowane są przez koncerny energetyczne dodatkowo wspierane przez państwo. W końcu to politycy swoimi decyzjami wpływają na to czym Polacy ogrzewają swoje domy – podkreślił. Następnie wypowiedział się przedstawiciel Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który uruchomił opiewający na 400 mln złotych program likwidacji emisji w miejscach, gdzie występują przekroczenia dopuszczalnych limitów. Wsparcie udzielane gminom w tym zakresie uzależnione zostało od przeprowadzenia odpowiedniej kampanii informacyjnej wśród obywateli, co okazało się być największą barierą dla władz samorządowych. Kolejny z uczestników argumentował, że energetyka to biznes i dopóki węgiel będzie tańszy niż pompy ciepła czy inne technologie dopóty ludzie będą z niego korzystać. Na przedstawione uwagi odpowiedział dr Michał Wilczyński. Zgodził się, że prawie 9 mln ton węgla spalanych rocznie przez gospodarstwa domowe to ogromny problem. Ale jeśli cena gazu dla gospodarstwa domowego jest wyższa niż dla przemysłu to jak może być inaczej? A to przecież decyzje polityczne – zaznaczył. Przypomniał, że wchodząca wkrótce nowa dyrektywa o czystym powietrzu narzuci Polsce nowe standardy, na spełnienie których przy obecnym modelu polityki energetycznej nie ma szans. Iwo Łoś wskazał na kolejne bariery wynikające z krajowej polityki energetycznej. Wiele samorządów chce inwestować w rozwój OZE, ale często mają związane ręce i nie mogą podejmować decyzji z powodu zapisów w koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, które uniemożliwiają realizację tego typu inwestycji. Jego zdaniem sektor energii powinien rozważać różne scenariusze rozwoju, a nie utrwalać węglowe status quo, jak to robi PGE. Dodał także, że skoro energetyka jest biznesem to koncerny energetyczne powinny w swych działaniach brać pod uwagę koszty zewnętrzne i przestać korzystać z ułatwień państwowych takich jak zapisy o inwestycji celu publicznego, pozwalające na wywłaszczanie ludzi po cenach odbiegających od rynkowych.
* * *
Koalicja Klimatyczna jest porozumieniem 23 organizacji pozarządowych. Jej misją jest wspólne działanie w celu zapobiegania wywołanym przez człowieka zmianom klimatu dla dobra ludzi i środowiska. Więcej informacji o Koalicji na stronie http://koalicjaklimatyczna.org/
Fundacja Aeris Futuro, Fundacja ClientEarth, Fundacja Efektywnego Wykorzystania Energii, Fundacja Ekologiczna Arka, Fundacja Ekologiczna Ziemi Legnickiej Zielona Akcja, Fundacja EkoRozwoju FER, Fundacja GAP Polska, Fundacja Greenpeace Polska, Fundacja Na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Liga Ochrony Przyrody, Polski Klub Ekologiczny Okręg Dolnośląski, Polski Klub Ekologiczny Okręg Górnośląski, Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki, Polski Klub Ekologiczny Okręg Świętokrzyski, Polski Klub Ekologiczny Okręg Wschodnio-Pomorski, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia, Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne Klub Gaja, Społeczny Instytut Ekologiczny, WWF Polska, Zielone Mazowsze, Związek Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć.