Latem nareszcie możemy zrzucić z nóg ciężkie, zakryte buty i grube skarpety.
Powszechnie uważa się, że o nogi powinniśmy dbać dopiero przed nadejściem cieplejszej pory roku. Tymczasem wymagają one troski również zimą. Pielęgnując je cały rok, unikniemy niemiłej niespodzianki w sezonie letnim. Najważniejsza jest profilaktyka. Zaniedbane stopy to problem nie tylko natury estetycznej, lecz także często przykre dolegliwości, a nawet schorzenia.

O czym musimy pamiętać, pielęgnując stopy?
Stopy należy myć mydłem zgodnym z pH skóry lub żelem antybakteryjnym. Po dokładnym wysuszeniu, zwłaszcza przestrzeni między palcami, gdzie wilgoć może doprowadzić do rozwoju grzybicy, stosujemy antyperspirant, który zmniejszy potliwość i zapobiegnie przykremu zapachowi. Warto także używać talku, który wchłania wilgoć oraz chroni przed otarciami.

Najlepiej nosić wygodne obuwie, którego wkładki i podeszwy nie są zbyt twarde. Niewłaściwe buty to prosty sposób na zafundowanie sobie halluksów lub płaskostopia, a zniekształcenia stopy stają się przyczyną bólów kręgosłupa. Jeżeli tylko możemy – chodźmy boso po piasku, trawie, w wodzie morskiej – to wspaniały masaż dla stóp.

Plusk! Plusk!
W zależności od potrzeb możemy spróbować kąpieli pielęgnacyjnych, których działanie regeneruje i odświeża. Do zabiegu wykorzystujemy sole, oliwę z oliwek, napary z ziół lub olejki eteryczne. Zmęczeniu przyniesie ulgę napar z czarnej herbaty, szałwii, oregano i bazylii lub po prostu zimna woda z dodatkiem kostek lodu. Warto skorzystać z preparatów aptecznych, np. Gehwollu (). Po wymoczeniu stóp łatwiej usuniemy zgrubiały naskórek. Używajmy w tym celu specjalnym tarek. Wskazane jest także wykonywanie peelingów raz w tygodniu.

Odrzućmy pumeksy, ponieważ stanowią one siedlisko bakterii. Wygładzenie i regenerację skóry stóp zapewnią maseczki z papki ziemniaczanej, wywaru z siemienia lnianego, skrzypu polnego z witaminą A i E albo mleczna papka z płatków owsianych lub dostępne w aptece gotowe specjalne produkty do pielęgnacji stóp.

Ostrzyć pazurki
Paznokcie zawsze obcinajmy i  piłujmy w prostej linii, na kształt kwadratu, nigdy po bokach, gdyż wtedy będą wrastać. Używajmy pilników szklanych, papierowych, które – w przeciwieństwie do pilników metalowych – nie uszkadzają płytki paznokci i nie powodują ich rozdwajania.

Do polerowania paznokci, co jakiś czas, można zastosować specjalny pilnik, następnie dobrze nałożyć odżywczy lakier – jako podkład, a dopiero potem lakier – koniecznie w najmodniejszych w tym sezonie kolorach pomarańczy, zieleni, szarości i błękicie. Skórki usuwamy drewnianym patyczkiem, używając rozmiękczającego żelu.

Na koniec pielęgnacji stóp stosujemy odpowiedni krem czy balsam, który natłuści, nawilży i odżywi skórę. Warto używać maści z witaminą A. Od czasu do czasu dla lepszego działania nałożyć grubszą warstwę preparatu, a następnie zawinąć folią i założyć skarpetki – i tak pozostawić je na noc.

Kiedy jednak domowe sposoby pielęgnacji to za mało, warto wybrać się do doświadczonej pedikiurzystki – szczególnie – jeśli mamy problemy z odciskami, nagniotkami, modzelami lub narastającym naskórkiem. Pamiętajmy – im częściej radykalnie usuwa się zrogowaciały naskórek, tym szybciej on narasta. Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem jest wizyta raz w miesiącu w gabinecie, gdzie naskórek usuwa się za pomocą frezów.

Dbajmy o stopy cały rok, bo zdrowe – to nie tylko ładny chód, lecz także dobre samopoczucie, pogodny wyraz twarzy, prawidłowa postawa i zgrabna sylwetka. Wypielęgnowane stopy są tak samo istotne, jak modny makijaż czy fryzura. Piękne i wypielęgnowane dodają nieodpartego uroku i poprawiają samopoczucie.

Autor: Anita Uszyńska