Postęp w leczeniu zaawansowanego raka piersi. Nowa terapia po raz pierwszy od 15 lat.
Po raz pierwszy od 15 lat, kobiety z hormonozależnym zaawansowanym rakiem piersi doczekały się nowoczesnej terapii. Hormonozależny HER2- ujemny rak piersi to najbardziej rozpowszechniona postać tego nowotworu u kobiet. Aż 2/3 Polek dotkniętych rakiem piersi, choruje właśnie na ten typ raka. Wysoka skuteczność terapii hormonalnych stosowanych w leczeniu przerzutowego raka piersi maleje z czasem, bowiem nowotwór rozwija mechanizmy hormonooporności.
Od niedawna onkolodzy zyskali nową broń w walce z tą chorobą. Onkolodzy, podczas sesji w trakcie III Kongresu Onkologii Polskiej, który rozpoczyna się 10 października we Wrocławiu, będą mieli okazję zapoznać się z najnowszymi badaniami dotyczącymi innowacyjnej terapii pozwalającej na zahamowanie mechanizmów hormonooporności i przywrócenie wrażliwości raka piersi na leczenie hormonalne. Chyba nikt tak nie czeka na nowe leki, jak chorzy na raka, czas gra na niekorzyść, a stawką jest życie.
23 lipca b.r. Europejska Agencja Leków (EMA) zarejestrowała ewerolimus (Afinitor) do stosowania u kobiet po menopauzie, chorych na zaawansowanego hormonozależnego HER2-ujemnego raka piersi. Stosuje się go w skojarzeniu z eksemestanem, po niepowodzeniu leczenia letrozolem lub anastrozolem. Rejestracji dokonano w oparciu o wyniki wieloośrodkowego badania „BOLERO-2” (ang. Breast cancer trials of OraL EveROlimus-2). Wyniki tego badania będą przedmiotem dyskusji podczas sesji satelitarnej „Hormonoterapia zaawansowanego raka piersi”.
Badanie było przeprowadzone w 189 ośrodkach z 24 krajów, w tym w Polsce. Wzięły w nim udział 724 chore z zaawansowanym rakiem piersi. Zostało ono przeprowadzone metodą podwójnie ślepej próby, z grupą kontrolną otrzymującą placebo i z randomizacją. Wykazano w nim, że leczenie ewerolimusem w skojarzeniu z eksemestanem zwiększyło ponad dwukrotnie czas do progresji choroby do 10,6 mies., w porównaniu z terapią eksemestanem w monoterapii, gdzie czas do progresji wynosił 4,1 mies.
Ewerolimus, dzięki przywróceniu hormonowrażliwości raka piersi daje szansę na wydłużenie życia chorym przy zachowaniu dobrej jakości życia. Jednocześnie znamiennie opóźnia moment, kiedy trzeba będzie rozpocząć chemioterapię stanowiącą kolejny etap leczenia zaawansowanego raka piersi, będącego de facto chorobą przewlekłą i wymagającą nieustannej terapii. Ewerolimus jest lekiem ukirunkowanym molekularnie, który do tej pory stosowany był u chorych na zaawansowanego raka nerki. Cząsteczki ewerolimusu hamują kluczowy przekaźnik w komórce nowotworowej, który aktywuje wysokoenergetyczne procesy komórkowe, takie jak namnażanie, czy produkcje białek umożliwiających naciekanie okolicznych tkanek, przerzutowanie czy tworzenie naczyń odżywiających guz. – powiedział prof. dr hab. n. med. Piotr Wysocki z Oddziału Chemioterapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii i Katedry Biotechnologii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Badania wykazały, że zastosowanie takiego połączenia – ewerolimus z eksemestanem – pozwala na wydłużenie okresu skuteczności hormonoterapii o ponad 10 miesięcy. Hormonoterapia jest generalnie leczeniem dobrze tolerowanym, a skojarzenie jej z leczeniem ukierunkowanym molekularnie nadal charakteryzuje się korzystnym profilem toksyczności, w porównaniu do klasycznej chemioterapii. To bardzo ważne i bardo optymistyczne doniesienia, również dla nas lekarzy. Po raz kolejny powiększył się arsenał skutecznych terapii w raku piersi – dodał prof. Wysocki
Podstawą leczenia kobiet z hormonozależnym rakiem piersi jest terapia hormonalna. U większości z nich dochodzi jednak do oporności na leczenie. Powstanie tej jest związane z nadmierną aktywacją szlaku PI3K/AKT/mTOR. Białko mTOR pełni rolę ważnego regulatora podziału komórek nowotworowych, wzrostu naczyń krwionośnych i metabolizmu komórkowego. Zadaniem ewerolimusu jest przerwanie szlaku mTOR, który jest nadmiernie aktywny w wielu typach komórek nowotworowych. Ewerolimus to jedyny inhibitor mTOR, dopuszczony do leczenia zaawansowanego raka piersi.
Rejestracja ewerolimusu to ważny krok i dalszy duży postęp w leczeniu kobiet z hormonozależnym rakiem piersi, od czasu wprowadzenia inhibitorów aromatazy 15 lat temu. Cieszę się, że polskie pacjentki będą miały szanse na takie nowoczesne leczenie. – powiedziała dr n. med. Emilia Filipczyk – Cisarż, Ordynator Oddziału Onkologii Klinicznej i Chemioterapii Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu.
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet i drugą, po raku płuc, przyczyną zgonów. Według Krajowego Rejestru Nowotworów w ostatnich latach w Polsce na raka piersi zachorowało ok. 14 500 kobiet.
Kongres Onkologii Polskiej to jedno z ważniejszych wydarzeń naukowych dla środowiska onkologicznego w Polsce. Wezmą w nim udział, oprócz lekarzy onkologów, lekarze innych specjalności, przedstawiciele dziedzin związanych z onkologią, a także pielęgniarki i studenci medycyny zainteresowani tematyką onkologiczną. Organizatorami Kongresu są: Polskie Towarzystwo Onkologiczne, Towarzystwa wchodzące w skład Federacji Polskich Towarzystw Onkologicznych oraz Dolnośląskie Centrum Onkologii. W tym roku Patronat Honorowy nad przedsięwzięciem objął Prezydent RP Bronisław Komorowski.