W pośpiechu codziennego dnia, przy pełnych siłach nie zawracamy sobie głowy takimi ewentualnościami jak udzielenie pierwszej pomocy. Nie jest tylko obiegową tezą twierdzenie, że najwięcej wypadków zdarza się w domu. To właśnie tam spędzamy najwięcej czasu, w związku z tym nasze domostwa to również poligon z przeszkodami u arena walki o życie.
Aby czuć się komfortowo i bezpiecznie warto zawczasu skompletować domowa apteczkę. Nie może w niej zabraknąć:
- rękawiczki ochronne (nitrylowe, lateksowe) – min. 5 par
- maseczka do sztucznego oddychania (typu Pocket Mask)
- bandaże: elastyczne – min. 5 szt., dziane – min. 5 szt.
- chusta trójkątna – 2 szt.
- folia termoizolacyjna – min. 3 szt.
- kompresy gazowe (jałowe): 1 m2 – min. 5 szt., 1/2 m2 – min. 5 szt., mniejsze rozmiary w kilku sztukach
- nożyczki ratownicze (zaokrąglone końce)
- opaski opatrunkowe dziane (codofix) – różne rozmiary
- plaster na szpuli 5cm x 5m – 1 szt.
- plastry z gazą
- płyn do odkażania rąk
Krew dla szpitali do wciąż podstawowy dar, który ratuje życie. Wciąż jednak jest jej za mało. Jednak zapotrzebowanie na krew jest proporcjonalne z chęciami krwiodawców. Specjalnie dla tych bohaterów, którzy nie boją się igieł, co roku 22 października obchodzimy Dzień Honorowego Krwiodawcy. Należą do nich osoby, które chociaż raz oddały krew.
Aby oddać krew należy mieć ukończone 18 lat, ważyć minimum 50 kg, mieć poziom hemoglobiny powyżej 12 jednostek i nie być nosicielem chorób zakaźnych. Podczas jednorazowego oddania krwi pobrane zostaje jedynie 450 ml, z 5-6 litrów, które płynie w organizmie człowieka. W nagrodzę, każdorazowo otrzymuje się 8 czekolad, zwolnienie z pracy lub zajęć oraz zwrot kosztów dojazdu do punktu krwiodawstwa. Kobiety, które oddadzą 5 litrów krwi oraz mężczyźni, którzy oddali 6 litrów tego cennego płynu zdobywają specjalny tytuł. Zasłużony Honorowy Krwiodawca może podróżować komunikacja miejską w większości miast za darmo. Co więcej, osoby te mogą korzystać ze świadczeń aptek i ośrodków opieki zdrowotnej, poza kolejnością przyjmowania pacjentów.
Jesień oraz wiosna to czas przeprowadzania profilaktycznego rozkładania trutek przeciw szczurom. Granulaty rozsypuje się w piwnicach budynków mieszkalnych. W blokach odpowiedzialni są za to gospodarze spółdzielni mieszkaniowych. Maja oni obowiązek poinformować mieszkańców bloku o rozłożeniu trutki specjalną karteczka ostrzegawczą.
Natomiast w domkach jednorodzinnych wykładaniem trutki przeciw gryzoniom zajmują się właściciele posesji. Wielu z nich i tym zapomina. Przez to najwięcej szczurów grasuje właśnie w okolicach osiedli jednorodzinnych. Jest to niebezpieczne, ponieważ te dzielnice uważa się za najbardziej bezpieczne. Złudne poczucie bezpieczeństwa bywa lekkomyślne. Szczury przenoszą bakterie wywołujące toksoplazmozę, toksokarozę, szczurza gorączkę czy tyfusa. Naukowcy mówią, że szczury to kopalnia chorób, ponieważ przenoszą one przynajmniej 70 różnych schorzeń.
Dotychczas szczepieniami przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego objęte były jedynie dziewczynki. Jednak angielscy naukowcy zalecają szczepienia również wśród chłopców. Zalecenia te wynikają z szacunków, iż zastrzyk z wirusem podniesie zapobieganie rozwojowi brodawek u dorosłych mężczyzn o 90%.
Badania przeprowadzono na liczbie 4065 mężczyzn w wieku 16-28 lat. Badani pochodzili z 18 krajów. Szerokie spektrum wiekowe oraz geograficzne świadczy o wysokiej skuteczności szczepionek. Co więcej, taki grunt badań wskazuje na uniwersalność i stosunkowa prosta budowe wirusa. Będzie to procentować zwiększeniem szans terapii brodawczaka i odpornością wirusa na ewentualne mutacje HPV.
Diagności onkologiczni prognozują, że zachorowalność na raka w najbliższych latach wzrośnie dwukrotnie. Wynik prognoz to suma przyzwyczajeń i bodźców na jakie narażony jest dziś człowiek. W pierwsze kolejności na nowotworowe zmiany wpływają papierosy, niezdrowa dieta, przetworzona żywność, zanieczyszczenie powietrza i brak zdrowych nawyków.
Do osób o podwyższonym ryzyku zachorowań należą wszyscy, którzy biorą intensywny udział w wyścigu szczurów. Stres oraz pracoholizm osłabiają układ odpornościowy i podnosi podatność na wszelkie choroby, również nowotworowe. Aby zapobiec chorobom cywilizacyjnym warto w kwestiach żywienia i nawyków skierować się ku naturalnym dobrom.
Sezon grzewczy w pełni. O ile w domach cieszymy się ciepłem i komfortem, to wyście na jesienny spacer, wieczorną porą kończy się absolutnym dyskomfortem. W trosce o zdrowie ludzi i środowiska Urzędnicy Miejscy mają prawo do kontrolowania tego, czym pali się w piecach. Do zakazanych opałów zalicza się oczywiście wszelkie odpady, plastiki, kiepskiej jakości węgiel lub mokre drewno.
Komisja aby stwierdzić szkodliwość zawartości pieca pobiera wymaz z pieca lub próbkę sadzy. Jeśli wyniki testów okazują się niepokojące, urzędnicy kierują sprawę do sanepidu i inspektorów z ochrony środowiska. Aby oszczędzić sobie kontroli pieców poleca się palenie ekogroszkiem lub zainwestowanie w ogrzewanie gazowe, które jest bezpieczne i niekłopotliwe.
Ciepłe swetry, natłuszczające kremy i rozgrzewające dania nie wystarczą do tego by skutecznie chronić się przed zimnem. Aby znosić niskie temperatury przez długi czas ekspozycji na powietrzu, należy być odpowiednio przygotowanym. Polega to na hartowaniu, czyli podnoszeniu odporności poprzez systematyczne wystawianie systemu obronnego organizmu na próby niskich temperatur.
Ciągłe przebywanie w cieple prowadzi to rozleniwienia odporności, która w konacie z delikatnym przewiewem nie potrafi się zmobilizować do walki. Hartując się stopniowo podwyższamy próg zimna jaki organizm musi znieść. W praktyce polega to na codziennym kontakcie z zimnymi bodźcami. Hartowanie w warunkach domowych poleca się przeprowadzać za pomocą:
- Prysznic – polewanie się zimna wodą, powoli od stóp po szyję lub kąpiele w strumieniach naprzemiennej wody zimnej z ciepłą. Dodatkowo można pocierać ciało szorstką gąbką. Takim sposobem hartujemy serce, pobudzamy ukrwienie i krążenie. Czynność powtarzać 1-2 razy dziennie.
- Sport – na świeżym powietrzu. Umiarkowana aktywność sportowa w każdy warunkach pogodowych trenuje umiejętność termoregulacji organizmu i pobudza produkcję białych krwinek. Każdemu zaleca się każdego dnia spacer na powietrzu. Codzienne wietrzenie mieszkania i sen przy otwartym oknie sprzyjają hartowaniu.
- Uśmiechanie się – wspiera kondycję, ponieważ system odpornościowy połączony jest z układem nerwowym. Okazuje się, że ludzie zrelaksowani nie tylko lepiej znoszą stres, ale też i niskie temperatury
Każdy z nas zna kogoś, kto podczas mówienia mniej lub bardziej wyraźnie „zacina się” lub powtarzają słowa. Jąkały często są obiektem drwin i żartów otoczenia. Jednak jąkanie to nie zwykłe zaburzenie mowy, to wielki ból psychiczny osób o tej przypadłości. Jąkanie blokuje osobowość poprzez zamknięcie możliwości swobodnego wypowiedzenia się.
Przy okazji Światowego Dnia Jąkających się warto zachęcić samych jąkających się do skorzystania z terapii odblokowujących naturalny sposób myślenia i artykulacji swojego zdania. Terapie polegają na uczeniu się mowy od nowa. W pierwszych dniach spotkań nie mówi się w ogóle, ani słowa. Jest to fizyczne i mentalne odcięcie się do starych nawyków. Przez ten czas pacjenci wyciszają się. Muszą zapomnieć, że kiedyś próby mówienia łączyły się ze stresem. Swobodne mówienie ma być dla jąkających się przyjemnością i wolnością wypowiedzi. Kolejne dni terapii to ćwiczenia układu mowy i układu oddechowego. Pacjenci uczą się jak wypowiadać poszczególne litery, później sylaby i słowa. Z czasem nabierają odwagi i podczas zajęć – często po raz pierwszy – dzwonią do swoich bliskich. Efekty tej metody są zdumiewające. Efekt odblokowania działa na każdym poziomie życia.
Producenci i lekarze przestrzegają przed korzystanie z technologii 3D, zwłaszcza przez dzieci do 6 roku życia. System nerwowy dzieci w tym wieku jest właśnie na etapie kształtowania się. Natomiast technika trójwymiarowego widzenia zaburza działanie umysłu w zakresie modelowania.
W konsekwencji długotrwałego korzystania z 3D, dzieci w dorosłym życiu mogą mieć problem z widzeniem realnych rzeczy w trój wymiarze. Co więcej, dzieci nie będą potrafiły oddzielić świata realnego od fikcyjnego. Do skutków funkcjonalnych dochodzą też bóle głowy i oczy pojawiające się przy podejmowaniu prób skupienia wzorku na przedmiocie.
Osoby dorosłe z wykształconym systemem nerwowy również nie są obojętne na działanie 3D. Okazuje się mózg po sensie ze specjalnymi okularami jeszcze długo prawdziwe przedmioty oceniamy jako dużo mniejsze. Błędne jest też ocenianie odległości, co jest niebezpieczne w przypadku osób prowadzących pojazdy.
|
|