Wywiad z Anną Kulczyńską z Toruńskiego Klubu Karate Tradycyjnego „KUMADE”, Vice Mistrzynią Świata w Karate Tradycyjnym.
TDZ: Ile miała Pani lat, gdy odbyła Pani swój pierwszy prawdziwy trening Karate?
Ania Kulczyńska: Na pierwszy trening Karate poszłam nie mając jeszcze skończonych 8 lat. Nie było wówczas takiego komfortu trenowania jaki jest teraz w grupie rówieśników, tylko np. w mojej ponad 80 osobowej grupie, bo tak liczne były sekcje, trenowało ok. 10 dzieci i reszta dorosłych. Były to czasy rozwoju Karate w Polsce, kiedy sztuki walki trenował niemal każdy. W dzisiejszych czasach mamy możliwość trenowania w grupie rówieśników gdzie sekcje tworzone są w przedziałach wiekowych, np. jest grupa 4-5 latków, grupa młodzików 6-12 lat, grupa młodzieżowa 13-17 i grupa dorosłych.
TDZ: Kto zainspirował Panią do trenowania właśnie tej sztuki walki?
A.K: Do trenowania Sztuki Walki, jaką jest Karate Tradycyjne, zainspirował mnie sam trener Paweł Krzywański. Przyjaźniłam się z jego córką, tak jest do dziś. Razem poszłyśmy na pierwszy trening i tak już zostało. Mój trener też był zawodnikiem rangi światowej, co oczywiście mi imponowało, a pierwsze obozy, wyjazdy na zawody upewniły mnie o dobrym wyborze. Miałam myślę na tyle szczęścia, że trafiłam do odpowiedniej Szkoły Karate, a mój trener był moim sąsiadem z klatki z bloku, w którym mieszkałam w Łodzi.