Lekarze tłumnie podpisują się pod petycja skierowaną do Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza dotyczącą natychmiastowego zajęcia stanowiska w sprawie planowanego na początek lipca kolejnego protestu lekarzy. Pod petycją podpisało się już ponad 6 tyś. lekarzy. Sprawa jest niezwykle pilna, ponieważ już za niecałe 2 tygodnie pacjenci mogą zostać pozbawieni możliwości kupowania leków w niższej cenie. Protest lekarzy dotyczy wygasających 1 lipca kontraktów z NFZ. Znaczna część lekarzy nie chce podpisać nowych umów w obawie przed karami za błędne wypisywanie recept.
Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił z inicjatywą zorganizowania spotkania w dniu 20 czerwca br. w związku z planowanym od 1 lipca protestem organizowanym przez lekarski samorząd zawodowy oraz lekarskie organizacje związkowe. Na spotkanie zaproszeni zostali: Rzecznik Praw Obywatelskich, Minister Zdrowia, oraz p.o. Prezesa NFZ. Zdaniem RPP zapowiadane przez środowisko lekarskie działania polegające na wypisywaniu tylko pełnopłatnych recept, oznaczać mogą dla pacjentów trudności w dostępie do leków. Więcej na stronie www.bpp.gov.pl
Jak podaje RMF FM od lipca na liście leków refundowanych znajdą się długo działające analogi insulin. Biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia nie potwierdziło ani nie zaprzeczyło informacji o możliwości dodania analogów do listy, a lekarze diabetolodzy nieustannie apelują o ich refundację. Ministerstwo Zdrowia ze względu na trwające badania wstrzymywało ten proces. Przeszkodą miał być związek między stosowaniem jednego z analogów a podwyższonym ryzykiem wystąpienia niektórych nowotworów. Jednak ostatnie wyniki badań nie potwierdziły podwyższonego ryzyka raka po insulinie.
Lato to czas, kiedy zdecydowanie częściej zdarzają się nam odwodnienia. Już wcześniej pisaliśmy o tym, jak ważne jest prawidłowe nawadnianie organizmu i jak rozpoznać pierwsze symptomy odwodnienia. Generalnie zapotrzebowanie naszego organizmu to 2 litry wody dziennie, jednakże niemowlę, dziecko i dorosły człowiek mają inne zapotrzebowanie na płyny. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności podaje dzienne zalecenia dopasowane do grupy wiekowej:
- niemowlęta 0-6 miesięcy - 680 ml/ lub 100-190 ml (mleko matki/mleko modyfikowane), - niemowlęta 6-12 miesięcy - 0,8-1,0 l. (mleko matki/mleko modyfikowane oraz odpowiednie pokarmy i napoje), - dzieci 1-2 lata - 1,1-1,2 l. - dzieci 2-3 lata - 1,3 l. - dzieci 4-8 lat - 1,6 l. - młodzież 9-13 lat - chłopcy 2,1 l., dziewczęta 1,9 l. - młodzież 14-18 lat - chłopcy 2,5 l., dziewczęta 2,0 l. - dorośli - mężczyźni 2,5 l., kobiety 2,0 l..
Jak czytamy na stronie biura Rzecznika Praw Dziecka Marek Michalak jest zaniepokojony informacjami o likwidacji kolejnych szkolnych stołówek. W tym celu wystąpił do prezydentów, burmistrzów, wójtów i starostów o rzetelne rozpoznanie potrzeb żywieniowych uczniów i wnikliwą analizę zmian w sposobie żywienia dzieci i młodzieży w szkołach. Jak zauważa RPD „Dzieci i młodzież w wieku szkolnym wykazują zwiększone zapotrzebowanie na energię i składniki odżywcze. Dostarczanie ich w odpowiedniej ilości i jakości zapewnia prawidłowy rozwój psychiczny i fizyczny. Dlatego tak bardzo jest istotne, jaki i kiedy będzie spożywany posiłek”. Z oświadczeniem Rzecznika można zapoznać się na stronie www.brpd.gov.pl.
W Europie działa blisko 200 banków kobiecego mleka. W Warszawie 28 marca br. otworzył się pierwszy taki ośrodek w Polsce. Placówka w Rudzie Śląskiej będzie zatem druga w kraju. Zdaniem lekarzy działalność banku w znaczący sposób poprawi wyniki leczenia wcześniaków. Początkowo pozyskiwane mleko będzie udostępnianie jedynie podopiecznym rudzkiego szpitala, ale w przyszłości mają z niego korzystać pacjenci ze wszystkich oddziałów neonatologicznych w regionie. Jak podkreślają eksperci mleko naturalne zawiera cenne przeciwciała, co jest szczególnie ważne dla wcześniaków, których układ odpornościowy dopiero się kształtuje. Przewaga walorów odżywczych naturalnego mleka kobiecego ma znacznie w przypadkach: niewydolności nerek, wrodzonych chorób metabolicznych, niedorozwoju, syndromie krótkiego jelita, nietolerancji pokarmowej.
Jak podaje PAP w zastraszającym tempie rozwija się handel podrabianymi lekami. Jego wartość szacowana jest na 75 mld USD, a głównym dystrybutorem w tym zakresie są Chiny, Jordania, Stany Zjednoczone i Izrael. Rynek podróbek szczególnie silnie rozwija się w Internecie, gdzie bez większych problemów można nabyć pożądany towar. Zdaniem Ekspertów ze Światowej Organizacji Zdrowia coraz trudniej rozróżnić lek podrobiony od oryginału i niezbędne jest w tym celu wykonywanie badań laboratoryjnych przez koncerny farmaceutyczne. Problem stanowią również odbiorcy podróbek, którzy wolą nabywać gorszy specyfik, ale bez recepty i w dużo niższej cenie.
Jak wynika z badań opublikowanych przez pismo "Clinical Pediatrics" gęstość zaludnienia przekłada się na większe prawdopodobieństwo alergii pokarmowych. U dzieci z większych miast znacznie częściej występują alergie pokarmowe w przeciwieństwie do dzieci zamieszkujących obszary wiejskie. Badania przeprowadzono na grupie 38,465 dzieci i nastolatków poniżej 18. roku życia. Alergie pokarmowe występowały blisko u 10% dzieci miejskich oraz u 6% dzieci z obszarów wiejskich. Co ciekawe dzieci z miasta ponad dwukrotnie częściej miały alergie na orzeszki ziemne i skorupiaki. Natężenie objawów w obu grupach było porównywalne. Zaprezentowane wyniki świadczą o fakcie, iż czynniki środowiskowe mają duży wpływ na występowanie alergii. Spaliny, pyły, zanieczyszczenia fabryczne to tylko niektóre z bodźców pobudzających występowanie i rozwój alergii.
Dobre wiadomości z listy leków refundowanych. Osłabienie, nudności, wykańczające wymioty, wypadanie włosów – to objawy, które kojarzą się z chemioterapią, których doświadczają pacjenci, kiedy walczą z rakiem. Od niedawna refundowany jest nowoczesny lek na receptę, który zapobiega wczesnym i opóźnionym wymiotom u osób dorosłych, którym podawana jest cisplatyna w dawce > 70 mg/m², czyli najczęściej stosowana chemia u chorych na raka piersi i raka płuc. Pacjent zapłaci za lek 3,20 zł.
- Przygotuj się, chemia rzuci Cię dosłownie na kolana – próbowali nieudolnie przygotować Katarzynę z Warszawy jej bliscy. Bała się pierwszego wlewu, Centrum Onkologii przerażało samym swoim wyglądem, Katarzyna w wieku 39 lat stawiała czoła rakowi piersi.
Na chemię przyszła przygotowana, kupiła w aptece lek za ponad 300 zł, ponieważ wtedy nie był jeszcze refundowany. Dziś wspomina:
Więcej…
|
|