Zupka błyskawiczna to nie tylko znany i lubiany pokarm studentów, ale również popularna przekąska biurowa i kompan biwaków pod namiotem. Podczas gdy cieszymy się z wygody i szybkiego przyrządzenia, przysmak ten kryje wiele tajemnic z tablicy Mendelejewa.
Prawie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że sproszkowane jedzenie, zwane potocznie „zupkami chińskimi” jest nie zdrowie. Jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, że powinno je się całkowicie wyeliminować ze swojej diety. Przykładowo, jedna z najpopularniejszych przypraw, sól, zwana jest często „białą śmiercią”. Oczywiście lekarze nie karzą nam wyrzucać wszystkich solniczek z domu, ale spożywać je z umiarem. Otóż, dzienna dawka dla dorosłego człowieka to sześć gramów, tymczasem w zupkach chińskich znajdziemy soli na tyle dużo, że po jakimś czasie możemy nabawić się problemów z nadciśnieniem, czy chorób serca. Następnym wrogiem są kwasy tłuszczowe o izomerii trans (określa się je również jako tłuszcze utwardzone lub uwodornione). Tego typu tłuszcze, jak dowodzą badania, powodują tycie, a ich spożywanie wiąże się z problemami z poziomem cholesterolu, czy chorobą niedokrwienia serca i cukrzycą. Dlatego nic dziwnego, że ludzie często jedzą zupki w proszku aby schudnąć, a w rezultacie tyją. Po spożyciu takiego jedzenia szybko czujemy się głodni.