Tak dla Zdrowia logo

Aktualności

Aktualności

In vitro z refundacją

Od 1 lipca br. z budżetu państwa refundowane będą procedury zapłodnienia pozaustrojowego. W trakcie spotkania z mediami szef resortu Zdrowia, Bartosz Arłukowicz zaprezentował 3-letni program leczenia niepłodności, który ma objąć 15 tys. par starających się o dziecko."Przerywamy czas, kiedy o in vitro w Polsce dyskutowali politycy. Od dzisiaj decydować będą profesorowie" - podkreślił minister. Według planów Ministerstwa Zdrowia w pierwszym roku leczenie rozpocznie 2 tys. par, natomiast w kolejnych odpowiednio 5,5 tys. oraz 7,5 tys. par. Na stronie internetowej premiera przedstawiono również kryteria, które będą decydowały o tym jakie pary będą mogły skorzystać z programu. Będą to:

  • pary, u których stwierdzono i potwierdzono dokumentacją medyczną, bezwzględną przyczynę niepłodności lub nieskuteczne zgodne z rekomendacjami i standardami praktyki lekarskiej leczenie niepłodności w okresie 12 miesięcy poprzedzających zgłoszenie do Programu (z zastrzeżeniami wskazanymi poniżej), a kobieta w dniu zgłoszenia do Programu nie ukończyła 40-tego roku życia.
  • pacjenci z odroczoną płodnością z powodów onkologicznych oraz zakaźnych (osoby, u których w wyniku leczenia lub z innych powodów może dojść do utraty płodności w przyszłości).

Pozytywną ocenę tego programu zdrowotnego wydała 3 grudnia 2012 Rada Przejrzystości Agencji Oceny Technologii Medycznych. Już w październiku premier Donald Tusk zapowiadał, że państwo będzie finansować trzy próby zapłodnienia pozaustrojowego. Dotychczas Polska była jednym z ostatnich krajów Europy, gdzie procedura ta nie była refundowana.

 

Klown w szpitalu

„Czerwone Noski – Klown w Szpitalu” to międzynarodowa fundacja, która już od 18 marca 2013 oficjalnie rozpoczęła swoją działalność w Polsce. Aktorzy przebrani za klauny biorą udział w projekcie i będą stosować terapię śmiechem, aby pomóc w ten sposób hospitalizowanym dzieciom. Jest to pierwszy w Polsce projekt z udziałem profesjonalnych aktorów – klaunów rozśmieszających małych pacjentów. Aktorzy zostali wyłonieni podczas castingów już w 2012 roku, a następnie wzieli udział w intensywnych warsztatach teatralnych, aby nabyć umiejętności pracy z chorymi zgodnie ze standardami estetycznymi Fundacji Red Noses International. Aktualnie Fundacja Czerwone Noski współpracuje z trzema ośrodkami medycznymi:  Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka: Endokrynologia i Diabetologia w Warszawie, Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. Św. Ludwika: Pediatria i Pulmonologia w Krakowie, oraz Wrocławski (Wojewódzki Szpital im. Gomulickiego: Pulmonologia/Alergologia, Nefrologia i Neurologia Dwuosobowe zespoły przeszkolonych aktorów regularnie odwiedzają na oddziałach szpitalnych dzieci raz lub dwa razy w tygodniu. Artyści podchodzą do każdego dziecka w sposób indywidualny, bawią je śmiechem i wprawiają w dobry nastrój. Terapia ta jest holistyczną metodą leczniczą wpływającą na ciało i umysł. Odgrywa to ważną rolę w leczeniu dzieci.  Fundacja zajmuje się również budowaniem i monitorowaniem organizacji partnerskich w Europie Środkowej i Wschodniej. Rozwija i utrzymuje wysokie standardy etyczne i artystyczne we wszystkich programach prowadzonych przez profesjonalnych klownów. Więcej informacji na stronie www.czerwonenoski.pl.

 

Korekta nosa w 20 minut

Jeżeli chodzi o nasz wygląd, nos to zaraz po ustach część twarzy do której mamy najwięcej zastrzeżeń. Jednak powszechnie uznaje się, że jego korekcji można dokonać jedynie za pomocą bolesnej, skomplikowanej operacji. Długi okres rekonwalescencji i koszty związane z zabiegiem powodują że nie wiele osób podejmuje taką decyzję. Jak się jednak okazuje to nie jedyne rozwiązanie. Niedoskonałość nosa można skorygować zaledwie w kwadrans, za pomocą kwasu hialuronowego. „Wypełnienie wklęsłość, optyczne zwężenie zbyt szerokiego nosa, a także wyprostowanie grzbietu: zniwelowanie garbka lub wyprostowanie nosa po złamaniu, możliwe jest też wymodelowanie zadartego noska i takiego, którego czubek opada w dół” – tłumaczy dr Agnieszka Bliżanowska z centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm, która specjalizuje się w niechirurgicznej (można tak chyba napisać?) korekcji nosa. Taki prosty zabieg polega na wstrzyknięciu, po wcześniejszym miejscowym znieczuleniu, wypełniacza w postaci żelu. Preparat podany zostaje w odpowiednie miejsca, a co ważne po iniekcji odpowiednio formuje się w tkankach. Korekta ta trwa 20 minut i nie wymaga rekonwalescencji. Natomiast efekt zabiegu utrzymuje się około 12-18 miesięcy, ponieważ preparat wchłania się stopniowo nie należy się bać nagłego pogorszenia wyglądu nosa. Zwykle po roku zalecane jest pojawienie się na konsultacji, by lekarz zaplanował termin uzupełnienia preparatu. Kwas hialuronowy naturalnie występuje w naszej skórze, natomiast przechodzą badania kliniczne. Dlatego w zawrotnym tempie rośnie popularność tego zabiegu.

 

Czas na rzeżuchę

Zbliża się Wielkanoc. Czas w którym oprócz malowania pisanek i dekorowaniem koszyczków wielkanocnych, będziemy również sadzić rzeżuchę. Jest zielona, aromatyczna i ma oryginalny, wyrazisty smak. Wielu z nas nie wyobraża sobie,  aby na świątecznym stole mogło jej zabraknąć. Jednak warto również wiedzieć, że rzeżucha jest bombą witaminową, bogatą w mikroelementy. Pochodzi z Afryki i Azji, a do Europy dotarła w starożytności. Zwana jest również pieprzycą siewną. Przez egipskich faraonów jej znakomite właściwości lecznicze i pobudzające były znane już od dawna. Zawiera między innymi witaminy – A, B, C, K, i E. Jest bogata w cenne dla naszego organizmu mikroelementy, np. jod, chrom, potas, fosfor, mangan, wapń i magnez. Oprócz tego, rzeżucha ma bardzo wiele pozytywnych właściwości, m. in.: wspiera odporność organizmu, poprawia pracę nerek, obniża poziom cukru we krwi, chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, chroni organizm przed nowotworami, wzmacnia włosy, paznokcie i zęby, a także poprawia kondycję skóry i dodaje nam energii. Zaleca się ją także osobom dbającym o linie, gdyż pobudza przemianę materii. Jednak nie należy jeść jej w nadmiarze, ponieważ wskazuje właściwości moczopędne. Najlepiej jeść ją na surowo, jako że obróbka cieplna powoduje utratę połowy zawartej w niej witaminy C. Jak zdobyć rzeżuchę? Najłatwiej wyhodować samemu, gdyż jest to dziecinnie proste. Wystarczy kupić nasionka dostępne w niemal każdym supermarkecie, sklepie ze zdrową żywnością, a nawet sklepach ogrodniczych. Wystarczy wyłożyć je na nasączoną wodą watę lub ligninę. Konieczne jest tylko codzienne zraszanie nasionek. Po 10 dniach rzeżucha osiąga finalną postać, jednak trzeba pilnować, aby nie przekwitła. Wówczas stanie się gorzka. Jej wyrazisty smak sprawia, że jest doskonałym dodatkiem do kanapek, sałatek, a nawet sosów i zup. Doskonale komponuje się też z serami twarogowymi. Pamiętajmy więc na co dzień o zbawiennych właściwościach rzeżuchy, którą warto samodzielnie hodować przez cały rok, nie tylko od święta.

 

Nie taki ketchup straszny

Ketchup może być używany do bardzo wielu potraw. Niektórzy nie wyobrażają sobie kuchni bez tego składnika, innym kojarzy się tylko z Fast foodem. Jednak pewnie nigdy nie zastanawialiśmy się jakie ma on wartości? Otóż okazuje się, że na nasze zdrowie, ketchup ma zbawienny wpływ. Twierdzą tak między innymi naukowcy z Uniwersytetu w Maastricht. Według nich kombinacja składników odżywczych w ketchupie pomidorowym ma działanie prozdrowotne i może zapobiegać powstawaniu oraz rozwojowi chorób serca. Przeprowadzone badania pokazały, że połączenie znajdującego się w pomidorach i ketchupie likopenu (przeciwutleniacza) oraz witamin C i E zwiększa właściwości ochronne w porównaniu z indywidualnym działaniem przeciwutleniaczy. Jedzenie pomidorów uważano od dawna za jeden ze sposobów na zachowanie Zdrowia i ograniczenie chorób serca. Efekt prozdrowotny przypisuje się wielu składnikom pomidorów, a szczególnie likopenowi, któremu warzywa zawdzięczają, charakterystyczny czerwony kolor. Natomiast, gdy pomidory podda się obróbce cieplnej (tak jak podczas produkcji ketchupu) przyswajalność i biologiczna aktywność likopenu rosną. - Wiadomo, że pojedyncze składniki, takie jak likopen, witamina C i E, chronią przed rozwojem choroby serca. Chcieliśmy się jednak dowiedzieć, jaki efekt ochronny będzie miało połączenie tych składników w pomidorach, a jaki w ketchupie – mówi doktor Merel Hazewindus z Uniwersytetu w Maastricht. Przeprowadzono w tym celu serię badań, podczas której badani zjadali posiłki z ketchupem oraz bez jego dodatku. U osób, które jadły ketchup efekt ochronny przed chorobami przewlekłymi, takimi jak choroby serca, był bardziej widoczny). Wyniki badań potwierdzają pozytywną rolę pomidorów oraz ketchupu w zapobieganiu chorobom serca.

 

Niezdrowe napoje light

Coraz więcej osób sięga po gazowane napoje bez cukru, by zachować linię lub ułatwić utratę wagi. Jednak jak się okazuje, dietetyczne wersje ligh napojów wcale są zdrowe. Mimo tego, że pomagają utrzymać szczupłą sylwetkę, znacząco zwiększają ryzyka zachorowania na cukrzycę – jak wynika z najnowszych badań. Najczęściej napoje dietetyczne kupują kobiety i to one, według ustaleń naukowców z National Institute od Health and Medical Research we Francji, znajdują się w największym niebezpieczeństwie. Wyniki badań przez nich przeprowadzonych opublikowano na łamach „American journal of Clinical Nutrition”. Badacze alarmują, że kobiety, które piją napoje gazowane w wersji light (około 1,5 litra na tydzień) są aż o 60 proc. bardziej narażone na cukrzycę w porównaniu do rówieśniczek, które piją napoje z cukrem. Wynika tak z obserwacji przeprowadzone na ponad 66 tysiącach mieszkanek Francji w średnim wieku. Stan Zdrowia kobiet był monitorowany przez 14 lat (1993-2007 r.). Wolontariuszki zdawały regularnie relacje o swoich nawykach żywieniowych i były poddawane analizom. Według autorów badania, napoje light wbrew powszechnej opinii są mniej zdrowe niż te zwykłe, z cukrem. Paradoks polega na tym, że przez zawartość sztucznych substancji słodzących (a nie cukru) zagrażają one rozwojem cukrzycy. Po za tym bardzo chętnie i częściej po nie sięgamy. Jak wynika z obserwacji badaczy, amatorzy dietetycznych napojów piją średnio 2,8 szklanki, natomiast osoby lubiące napoje z cukrem wypijają ich średnio 1,6 szklanki.

 

Miażdżyca schorzenie znane już w starożytności

Na łamach czasopisma Lancet opublikowano badania amerykańskich naukowców dotyczące miażdżycy. Jak udowodnili badacze, to nie tylko współczesna choroba cywilizacyjna, ale schorzenie na które chorowano już 4 tysiące lat temu. W badaniach przeanalizowano 137 skanów tomograficznych mumii znalezionych w różnych obszarach geograficznych m.in. na terenie antycznego Egiptu, Pery, południowo-zachodniej Ameryki Północnej. Spośród 137 mumii u 47 (34%) wykryto miażdżycę. Choroba pojawiła się w każdej ze stref geograficznych, które brano pod uwagę. W Egipcie wykryto ją u 29 z 76 mumii, u Peruwiańczyków w 13 z 51 badanych przypadków. Jak przekonują naukowcy, śmierć była dodatnie skorelowana z miażdżycą, a średnia osiąganego przez chorych wieku wynosiła 43 lata. Wśród zdiagnozowanych przypadków miażdżycy 20 proc. Dotyczyło zmian w obrębie aorty głównej, 18 proc. przypadków miała zmiany w obrębie tętnic biodrowych i udowych, kolejne 18 proc. w tętnicach podkolanowych oraz piszczelowych, 12 proc. w tętnicach szyjnych a 4 proc. w tętnicach wieńcowych. Dzięki tym badaniom wiemy, że miażdżyca była popularną chorobą wśród czterech starożytnych społeczności. W ocenie naukowców choroba nie musi być związana wyłącznie z trybem życia, ale może być oceniana jako efekt „starzenia się gatunku ludzkiego”.

 

Refundowany lek dla chorych na raka

Osoby chore na raka nerki otrzymały dostęp do refundowanej terapii celowanej pazopanibem. W ramach Programu lekowego „Leczenie raka nerki” w I i II lini, czyli u chorych uprzednio nieleczonych farmakologicznie lub po nieskutecznym leczeniu cytokinami, pacjenci otrzymują dostęp do nowoczesnej terapii celowanej. Jak tłumaczy dr n. med. Jakub Żołnierek z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie -  Pazopanib pozwala na wysłużenie okresu przeżycia bez progresji choroby nowotworowej. Jest to doustny preparat stosowany w leczeniu chorych na raka nerkowo komórkowego, który trafił na listę refundacyjną 1 marca br. Dzięki temu poszerzyła się lista leków pozostających do dyspozycji lekarzy onkologów, dając im szansę na dobór optymalnej terapii dla konkretnego pacjenta. Prowadzi to do indywidualizacji procesu leczenia, co ma duży wpływ nie tylko na efektywność terapii, ale i jakość życia osoby leczonej. Pazopanib posiada odmienny profil toksyczności od dotychczas stosowanych terapii i pozwala na utrzymanie jakości życia pacjentów w trakcie prowadzonego leczenia. W Polsce szacuje się, że rak nerki co jest rozpoznawany u ok. 4 tys. osób, a niemal dwie trzecie z tej grupy to mężczyźni. Liczba zachorowań rośnie o 2-3 procent rocznie. Zazwyczaj dotyka osoby powyżej 50 roku życia (szczytowa zapadalność przypada na wiek 60−70 lat).

 

Do czego może służyć skórka od banana?

Skórek od banana wcale nie musimy od razu wyrzucać do śmieci. Jak informuje czasopismo „Industrial & Engineering Chemistry Research”, jeśli je zmielimy, mogą posłużyć nam do oczyszczania wody z metali ciężkich. Zespół badaczy z Brazylii pod przewodnictwem Gustava Castro z São Paulo (Brazylia) uważa, że potencjał skórek od banana jest znacznie większy niż nam się wydaje. Po zmieleniu, mogą oczyszczać wodę z metali ciężkich. Są pod tym względem skuteczniejsze niż inne materiały. Metale ciężkie szkodliwe dla zdrowie, takie jak miedź czy ołów, zanieczyszczają ścieki z kopalń, farm i zakładów przemysłowych. Dotychczas, do oczyszczania z nich wody służyły substancje drogie i co gorsza, często toksyczne. Wcześniejsze badania również wskazywały na skuteczność tego typu „filtrów”  z odpadów roślinnych (np. włókna kokosowe, łupiny orzechów ziemnych). Jednak skórki bananów okazały się lepsze. Jeszcze zanim przestaną działać, można ich użyć do oczyszczania wody nawet 11 razy. Oprócz tej funkcji, skórki te wykazują wielorakie zastosowania. Oprócz tego, że kryją wiele minerałów i pierwiastków śladowych, które chronią nasz organizm przed chorobami serca, to jeszcze ekstrakt ze skórki zapobiega depresji czy chroni siatkówkę oka przed zniszczeniem.  W domu można również wykorzystywać skórki do polerowania nimi srebra i liści roślin, lub do czyszczenia butów. Nie wyrzucajmy zatem zaraz po zjedzeniu banana jego resztek, ale korzystajmy z jego różnorodnych zastosowań.

 
Więcej artykułów…
Podziel się na Facebooku

Reklama
Partnerzy
logo_baron_366x100.jpg
Wyszukaj artykuł