Boże Narodzenie to czas oczekiwania i radości, wspólnych chwil w gronie rodzinnym, czas dobroci. Ale także nerwów, większych korków na ulicach, tłoków na chodnikach i przede wszystkim kolejek w sklepach. Swoje trzeba się nadenerwować.
Warto poprawić sobie nastrój od wewnątrz i zainwestować w siebie i swoją prywatną wewnętrzną fabrykę szczęścia. Promienny uśmiech od ucha do ucha, uczucie przyjemności i zrelaksowania – to efekt działania endorfin, hormonu szczęścia. Jak pobudzić organizm do nad produkcji tego wesołego hormonu i co to w ogóle jest?
Endorfiny to grupa hormonów peptydowych. Są endogennymi opioidami. Wywołują dobre samopoczucie, stany euforyczne. Zmniejszają odczuwanie bólu. Powodują, że świat wydaje się piękny, choinki przestają kojarzyć z poczuciem obowiązku, a prezenty faktycznie wywołują radość.
Więcej…
Siwa broda, duży brzuch, donośny śmiech i wielki wór prezentów to doskonale wszystkim znane atrybuty św. Mikołaja. Ten przybysz z Laponii, który przybywa na swoich saniach, każdego roku zostawia pod choinką upominki a wraz z nimi radość i uśmiech na twarzy każdego, kogo odwiedza. Mimo, iż dorośli, z nie do końca znanych mi powodów, przestają wierzyć w jego istnienie, a dzieci, również nie wiem dlaczego, boją się jego czerwonego płaszcza, magia roztaczająca się wokół jego osoby i ekscytacja związana z jego przybyciem powraca co roku 24 grudnia.
Na całe szczęście dla nas wszystkich, świętym Mikołajem może być każdy, i to zarówno w wigilijny wieczór jak i każdego dnia, każdego miesiąca. Warto jednak pamiętać, że przybranie raz w roku czerwonego płaszcza i czapki z pomponem (oczywiście po wcześniejszej konsultacji z pierwowzorem) to wspaniały pomysł na podtrzymanie tej pięknej tradycji. To również doskonały sposób na wywołanie uśmiechu na twarzy dziecka. Radziłabym jednak dobrze przygotować się do tego zadania w celu uniknięcia pytań w stylu: Mamusiu, a czemu św. Mikołaj ma takie same papcie jak tata?, lub: Mamo, a czemu Mikołaj zabrał ulubiony zegarek dziadka?. Musimy również zadbać o to, aby nasza pociecha nie zapomniała napisać listu do Mikołaja, w którym będzie mogła napisać wszystkie swoje marzenia, dzięki czemu te najbardziej realne będziemy mogli spełnić.
Więcej…
Zbliża się listopad, a z nim uroczystości Wszystkich Świętych oraz Zaduszki. Przechadzając się cmentarnymi alejkami, wykorzystajmy ten czas, by porozmawiać z dzieckiem o śmierci.
Nadejdzie taki czas, że dziecko zacznie pytać o to, gdzie się podział jego ukochany kotek, kiedy wróci dziadek, który nie skończył budować latawca, lub czy do szkoły wróci kolega z ławki. Na pewno łatwiej wytłumaczyć mu chorobę – w końcu sam też się przeziębia i przez kilka dni leży w łóżku. Szpital też jest w stanie sobie wyobrazić, jeśli odwiedzał kiedyś np. chorą babcię. Nie było jej kilka dni, ale potem przecież wróciła i przyniosła cukierki. Jak jednak wytłumaczyć „odejście” na zawsze? My dorośli wiemy, że śmierć jest nieunikniona i wierzymy, że nieważne kogo zabiera, przychodzi zawsze za prędko. O to, jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci, zapytaliśmy psychoterapeutkę z Centrum Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii „Jestem” w Toruniu, panią Annę Gromińską*.
Więcej…
Jesteśmy tym, co jemy. Ile razy słyszałyśmy to hasło w telewizji, w radio, przeczytałyśmy w gazecie czy nawet podsłyszeliśmy w rozmowie znajomych? Na pewno nie raz! I zapewne za każdym razem zastanawiałyście się, o co tak naprawdę w tym chodzi. Czy jak zjem hamburgera to od razu stanę się gruba i równie tłusta? Na szczęście, aż tak źle nie jest, jednak każda, naprawdę - k a ż d a rzecz, jaką spożyjemy, odwdzięczy nam się dobrą lub też złą kondycją nie tylko fizyczną, ale także naszej skóry, włosów, paznokci.
Ostatnio przeczytałam pewien artykuł o dziewczynie zmagającej się z problemem trądziku. Przetestowała wszystkie dostępne na rynku kremy, nawet te najdroższe, brała specjalne tabletki, smarowała twarz wszelkimi specyfikami. Efekty były krótkotrwałe i ponadto bardzo wysuszały skórę. Postanowiła poszukać ratunku z zupełnie innej strony. Odłożyła wszystkie kremy, w zamian za to zmieniła swoje nawyki żywieniowe - zaczęła jeść regularne, zdrowe, pełne witamin posiłki, bogate w warzywa oraz owoce.
Więcej…
W dniu walki o otyłością, o męskiej diecie i nie tylko rozmawiamy z doradcą żywieniowym Centrum Dietetycznego Nutri-Med, panią Magdaleną Maławską.
Problem otyłości nie dotyka tylko dorosłych. Staje się także coraz bardziej powszechny wśród dzieci i uczniów. Istnieją już programy, które walczą z tym problemem. Skąd się bierze i jak temu zapobiec?
Dzisiejszy siedzący tryb pracy i życia sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej. Jemy nieregularnie i często korzystamy z Fast-foodów, stąd problem otyłości dotyka coraz większy procent populacji. Dzieci i młodzież niechętnie spożywają warzywa i owoce, a czas wolny spędzają głównie przed telewizorem lub komputerem. Dorośli nie jedzą śniadań, w ciągu dnia sięgają często po słodycze, a wieczorem z głodu pochłaniają zdecydowanie za obfite kolacje.
Więcej…
|
|